Reklama
Stal Poniatowa – Łada 1945 Biłgoraj 0:7. Wygrane Hetmana i Orionu
Stal Poniatowa kontynuuje fatalną passę, a końca dołka nie widać. Tym razem przegrała u siebie z Ładą 0:7.
- 23.09.2013 00:59
Kibice z Poniatowej, którzy liczyli, że ich zespół będzie w stanie się wreszcie przełamać i sięgnąć po punkty w meczu z Ładą Biłgoraj przeżyli spory zawód.
Stal zebrała na swoim boisku kolejne w tym sezonie lanie od rywala. Efekt? Na półmetku rundy jesiennej liczba straconych przez poniatowian goli dobija do pięćdziesiątki. Aż strach pomyśleć co będzie dalej, bo na szybką poprawę się nie zanosi.
– Życie jest brutalne – komentuje Sławomir Kozłowski, trener Stali. – Chłopcy się starali, a rywale ich punktowali. Trudno jest zrobić coś z niczego. W tej drużynie tylko czterech zawodników nadaje się do gry w IV lidze. Dlatego sam zastanawiam się co będzie dalej. Na kolejny mecz mam mieć już trochę silniejszy skład, bo dojdzie paru zawodników, m.in. bramkarz.
Popis strzeleckich umiejętności dał w Poniatowej Szymon Wołoszyn, który zaliczył hat-tricka. Dla Łady to trzecia wygrana z rzędu. Dzięki temu podopieczni trenera Ireneusza Zarczuka znaleźli się w czołówce tabeli. Na pewno ucieszyli tym swoich kibiców.
W Poniatowej dopingowało ich dokładnie 106 fanów. – Zaraz jak się pojawili strzeliliśmy pierwszą bramkę, więc to wsparcie nam się przydało – cieszy się Zarczuk.
Stal Poniatowa – Łada 1945 Biłgoraj 0:7 (0:3)
Bramki: Watrak (22), Sz. Wołoszyn (35, 37, 75), B. Wołoszyn (51), Konopka (82), Bielak (89).
Stal: Jordano – Orzeł, Charmast, Wojnicki, Tomczyk, Łyżwiński, Wójcik (66 Wyroślak), Sobiech (46 Pikuła), Pyśniak (55 Piskorz), Pękalski, Siekierka.
Łada: Kozak – Poliwka, Sawczuk, Kurzyna, Tatara, Sz. Wołoszyn (76 Konopka), Łokaj, Skrzypek, Hajduk (69 Michoński), B. Wołoszyn (63 Bielak), Watrak (46 Dycha).
Żółte kartki: Orzeł, Wojnicki (S) – B. Wołoszyn, Bielak (Ł). Czerwona kartka: Orzeł (Stal, 83 min, za drugą żółtą). Sędziował: Zbigniew Zych (Lublin). Widzów: 250.
Jedyny gol w tym meczu padł w 60 min. Do siatki Victorii piłkę posłał Paweł Myśliwiecki, który dostał podanie od Damiana Kopruchy. Tym samy derby okręgu chełmskiego zakończyły się triumfem drużyny trenera Waldemara Wiatra, która utrzymała drugie miejsce w tabeli.
– Mecz był w miarę wyrównany, choć w pierwszej połowie mieliśmy trzy stuprocentowe okazje, które powinniśmy wykorzystać i byłoby po zawodach – mówi Andrzej Koprucha, kierownik drużyny z Żółkiewki.
W środę o godz. 16 Hetman zagra na własnym boisku zaległy mecz z Lutnią Piszczac. Jeśli wygra to powróci na fotel lidera.
Hetman Żółkiewka – Victoria Żmudź 1:0 (0:0)
Bramka: Myśliwiecki (49).
Hetman: Gwardyński – Furmaniak, Bloch, Nogas, Skrzypczyński, Banachiewicz (88 Baran), Michał Kasperek, Marcin Kasperek (76 Bielak), Świderski, Koprucha, Myśliwiecki (90 Mirosław).
Victoria: Wikło – Klajda (75 Ciechoński), Kotowski, Kostecki, Leśnicki, Pogorzelec, Sawa, Kiejda, Mroczek, Wagner (68 Olęder), Kasprzycki (55 Wysokiński).
Żółte kartki: Bloch, Świderski, Nogas (H) – Mroczek, Klajda, Pogorzelec, Leśnicki (V). Sędziował: Piotr Kawiński (Chełm). Widzów: 350.
Dobra forma strzelecka Pawła Bielaka przekłada się na wyniki Orionu Niedrzwica Duża.
Podopieczni trenera Wojciecha Stopy wygrali wczoraj trzeci mecz z rzędu, a napastnik zaliczył przeciwko Unii Krzywda hat-tricka. Wcześniej strzelił dwa gole Roztoczu Szczebrzeszyn i jednego, ale zwycięskiego, Lewartowi Lubartów.
– Trzeba przyznać, że to był mecz Pawła – mówi Stopa. – A bramki jakie strzelał to był majstersztyk, jedna ładniejsza od drugiej. Pierwszą zdobył przewrotką, a dwie następne z rzutu wolnego. W pierwszej połowie graliśmy koncertowo i mogliśmy prowadzić więcej niż 3:0. Na przeszkodzie stanęły poprzeczka i słupek.
Goście mieli okazję na honorowe trafienie, ale Rafał Jaśkowiak obronił w 85 min rzut karny wykonywany przez Adriana Gajownika.
Orion Niedrzwica Duża – Unia Krzywda 4:0 (3:0)
Bramki: Bielak (14, 23, 60), Szymuś (30).
Orion: Jaśkowiak – Dydo (70 Bieniek), Skiba, Zych, Ręba, Gołociński (80 Dziwulski), Gutek (88 Dębiński), Żarnowski, Wierchowski (75 Poleszak), Bielak, Szymuś.
Unia: J. Dadasiewicz – Kwaśniewski, Purzycki (80 Mućka), Kępka (80 Tymosz), Mazur, Sokół (60 Tuchowski), Ducki, Gajownik, A. Białach (70 Kuś), Wróbel, Skwarek.
Żółte kartki: Wierzchowski, Dydo (O) – Sokół, Gajownik (U). Sędziował: Krzysztof Rękas (Chełm). Widzów: 200.
Reklama













Komentarze