Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Avia Świdnik - AMSPN Hetman Zamość 6:0. Remis Tomasovii w Boguchwale

Avia w wielkim stylu przerwała serię trzech meczów bez wygranej. W sobotę świdniczanie rozbili AMSPN Hetmana Zamość aż 6:0
Remis z Podlasiem (1:1), remis z Karpatami Krosno (1:1) i porażka z Tomasovią (1:2). Takie wyniki w swoich trzech poprzednich meczach osiągała drużyna Janusza Deca. Co ciekawe we wszystkich tych spotkaniach prowadziła, ale nie potrafiła dobić rywali. Teraz nie było już wątpliwości, kto był lepszy. \"Żółto-niebiescy” już do przerwy prowadzili 4:0. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Mazurek, który głową sfinalizował akcję Wojciecha Białka. Później w sześć końcowych minut pierwszej odsłony Avia dołożyła trzy kolejne gole. Ostatni zapisał na swoim koncie ponownie Mazurek, tym razem po świetnym lobie z 25 metrów. Po przerwie gospodarze zlitowali się nad ekipą z Zamościa i zdobyli już tylko dwie bramki. Hetman będzie chciał, jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu, bo praktycznie nie stworzył sobie ani jednej okazji i został całkowicie zdominowany przez przeciwnika. – Jestem bardzo zadowolony z tej wygranej. Wreszcie potrafiliśmy udokumentować naszą przewagę więcej, niż jednym trafieniem. Strzeliliśmy sześć goli, a mogliśmy kolejne. Wszystkie padły też po ładnych, zespołowych akcjach. Cieszy też, że do siatki trafił Bartek Mazurek. Wcześniej grał dobrze, ale nie wpisywał się na listę strzelców. Mam nadzieję, że to oznacza dla nas koniec kłopotów ze skutecznością. Jak oceniam rywali? Myślę, że grali na miarę swoich możliwości, ale mieli tego pecha, że trafili akurat na nas – mówi trener ekipy ze Świdnika Janusz Dec. Avia Świdnik - AMSPN Hetman Zamość 6:0 (4:0) Bramki: Mazurek (21, 45), Białek (40), Krawiec (43), Ligienza (61), samobójcza (63). Avia: Gieresz - Czępiński, Maciejewski, Bednarek, Kowalski, Nowak (81 Martyna), Ligienza, Jankowski (67 Jeleniewski), Krawiec (75 Starok), Mazurek (75 Kwiatkowski), Białek. Hetman: P. Dobromilski (46 Hadło) - Grela, D. Dobromilski, Mazur, Sobczyk Karaszewski (46 Szura), P. Dębicki, Rajtar (64 Markowski), Kycko, Gałka, Lachowicz (73 K. Wołoch). Żółte kartki: Białek - D. Dobromilski, Sobczyk. Czerwona kartka: Sobczyk (Hetman, 82 min, za drugą żółtą). Widzów: 400. Tomasovia zremisowała na wyjeździe z Izolatorem Boguchwała 0:0, chociaż od 53 minuty grała bez Jacka Kusiaka \"Izolacja” też kończyła zawody w dziesiątkę, bo w 84 minucie Krzysztof Szpond po drugim żółtym kartoniku również przedwcześnie udał się do szatni. Pierwsze fragmenty to przewaga zespołu Jakuba Słomskiego, ale poza kilkoma mało groźnymi strzałami nic z tego nie wynikało. Co innego \"niebiesko-biali”. W 24 minucie po świetnym podaniu Norberta Raczkiewicza o gola mógł się pokusić Jacek Kusiak. Niestety przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Kiedy po niepotrzebnym faulu, już na początku drugiej odsłony sędzia pokazał Kusiakowi drugą żółtą kartkę gracze Tomasza Orłowskiego musieli bardziej skoncentrować się na obronie korzystnego wyniku. I to im się udało, chociaż w samej końcówce zespół z Boguchwały o mały włos nie przechylił szali na swoją korzyść. Gospodarze na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem stworzyli sobie stuprocentową okazję. Wówczas Jacek Tyburczy wyłożył piłkę Mateuszowi Wanatowi. Ten drugi strzelił w kierunku bramki, ale z interwencją zdążył Piotr Joniec i głową odbił piłkę na słupek. Ta szczęśliwie wyszła w pole i nie zdołał dopaść do niej żaden z napastników Izolatora. – Były momenty, w których musieliśmy bronić się całą drużyną, ale były też takie, gdy to my byliśmy blisko zdobycia bramki. Osłabił nas brak Jacka Kusiaka. Z szybko grającym przeciwnikiem mieliśmy sporo kłopotów, ale w decydujących momentach byliśmy kolektywem i dzięki temu cieszymy się z punktu – mówi zawodnik Tomasovii Mateusz Bojarczuk Izolator Boguchwała - Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:0 Tomasovia: Bartoszyk - Bojarczuk, Sękowski, Joniec, Skiba, Hajnas, Smoła (77 Wrzosek), Żurawski, Chłoń (60 Mazurkiewicz), N. Raczkiewicz (80 Kozyra), Kusiak. Czerwona kartka: Kusiak (Tomasovia, 53 min, za drugą żółtą).
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama