Druga część sezonu powoli zbliża się do końca. Drużyny mają do rozegrania jeszcze pięć spotkań. Na trzecim miejscu plasują się szczypiorniści z Białej Podlaskiej. W rundzie rewanżowej akademicy rozegrali już osiem meczów. Trzy z nich wygrali: na wyjeździe z Zagłębiem Handball Team Sosnowiec (31:28) i z Nielbą Wągrowiec (27:19) oraz na swoim terenie z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź (31:28). Pozostałe spotkania podopieczni grającego trenera Marcina Stefańca zapiszą po stronie porażek. Bialczanie ulegli Śląskowi Wrocław Handball 25:27, Handball Stali Mielec 26:27, ORLEN Upstream SRS Przemyśl 26:27 oraz dwukrotnie po rzutach karnych: KPR Legionowo 4:5 (w meczu był wynik 21:21) oraz KS Budnex Stali Gorzów Wielkopolski 1:4 (w regulaminowym czasie 25:25), w ostatniej serii gier. Dorobek akademików powiększył się o 11 punktów, 13 „oczek” zgarnęli rywale. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że runda rewanżowa będzie dużo cięższa. Wynika to z faktu, że zespoły z góry tabeli gościliśmy u siebie. Z kolei z drużynami teoretycznie słabszymi mierzyliśmy się na ich terenie. Wiadomo, że każdy walczący o utrzymanie, szczególnie na swoim boisku jest bardzo groźny. Przekonaliśmy się o tym na własnym przykładzie. Dodatkowo, na naszą postawę miały wpływ kontuje. Ostatnio nie mogłem skorzystać z czterech zawodników - tłumaczy grający szkoleniowiec AZS AWF Marcin Stefaniec.
Po dwóch tygodniach przerwy akademicy powrócą do rywalizacji o ligowe punkty. W sobotę wyjazdowym przeciwnikiem bialczan będzie MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie. Rywal sklasyfikowany jest na szóstym miejscu w tabeli, traci do bialczan dziewięć punktów. - Jedziemy do bardzo dobrej drużyny, która na swoim boisku jest groźna. W dalszej perspektywie mamy wyjazdowe spotkanie na derby do Padwy Zamość. W każdym kolejnym meczu nie będzie łatwo o punkty. Naszym celem było spokojne utrzymanie. Mamy trzecie miejsce w tabeli, ale równie dobrze możemy zakończyć rozgrywki na pierwszym, bądź siódmym. Będziemy walczyć o zdobycie jak największej liczby punktów w kolejnych meczach - zapowiada opiekun AZS AWF.













Komentarze