Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Pokonaliśmy zespół walczący o awans". Opinie po spotkaniu Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Górnik Łęczna w niedzielę przerwą świetną passę meczów bez porażki walczącej o awans Bruk-Bet Termaliki Nieciecza i pokonał "Słoniki" na swoim stadionie 2:1. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?
"Pokonaliśmy zespół walczący o awans". Opinie po spotkaniu Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Autor: GORNIK.LECZNA.PL

Radoslav Latal, trener Bruk-Betu

 – Nie rozumiem tego, że w pierwszej połowie gramy inaczej niż w drugiej. To zresztą nie pierwszy raz, bo tydzień temu u siebie z ŁKS Łódź było tak samo. Przed przerwą „spaliśmy” na boisku – graliśmy wolno, nie było agresji i doskoku i nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę. W drugiej połowie strzeliliśmy bramkę kontaktową, ale kolejnej już nie udało nam się zdobyć.

Ireneusz Mamrot, trener Górnika

 – Wiedzieliśmy z kim się mierzymy i jaką jakość prezentuje nasz rywal. Za grę w defensywie muszę pochwalić moich zawodników. Co do zastrzeżeń, to musimy podejmować lepsze decyzje przy kontratakach, bo i w pierwszej połowie były takie sytuacje jak i w drugiej. Z takich sytuacji trzeba wycisnąć więcej. To musimy poprawić, ale nie będę już narzekać. Pokonaliśmy bowiem zespół, który walczy o awans i jest to dla nas bardzo ważne zwycięstwo, także ze względu na układ w tabeli. Widać, że nikt nie chce spaść z ligi, choć sytuacja dwóch zespołów jest bardzo trudna. Z kolei Skra Częstochowa w ostatnim czasie nazbierała trochę punktów. Ważne dla mnie jest to, żebyśmy nadal byli czujni i skoncentrowani. Nie możemy pozwolić sobie na rozluźnienie, bo w najbliższej kolejce jedziemy do Tychów i musimy być również dobrze skoncentrowani, tak jak przeciwko ekipie z Niecieczy.

 – Wygrana nad Bruk-Betem daje trochę spokoju, ale czekają nas kolejne kluczowe spotkania. Nie wybiegam zazwyczaj daleko w przyszłość, ale bardzo istotny będzie mecz wyjazdowy ze Skrą Częstochowa. Tego spotkania nie możemy przegrać. Za tydzień jednak gramy z GKS Tychy i tam również łatwo nie będzie. Na sześć kolejek mamy sześć punktów przewagi nad strefą spadkową – to dużo i mało. Najlepiej jest w takim wypadku patrzeć na siebie i gromadzić punkty. Wydaje mi się, że cztery lub pięć punktów powinno dać nam utrzymanie, choć oczywiście chcemy ich zdobyć więcej.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama