Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Burmistrz z "polityką otwartości" idzie po reelekcję. Ma trzech kontrkandydatów

Jeśli polityka, to polityka otwartości na drugiego człowieka. Tak burmistrz Piotr Płudowski zainaugurował swoją kampanię przed wyborami samorządowymi. Ale do tego wyścigu stanęło jeszcze trzech kontrkandydatów.
Burmistrz z "polityką otwartości" idzie po reelekcję. Ma trzech kontrkandydatów

Autor: nadesłane

– Ta kadencja to był wyjątkowy czas. Najpierw przyszła pandemia, niedługo potem Rosja zaatakowała Ukrainę– przypomina Płudowski, który w poniedziałek oficjalnie ogłosił, że będzie starać się o reelekcję. – To, co obiecałem w 2018 roku w tzw. „piątce Płudowskiego” zrealizowaliśmy już w połowie kadencji–podkreśla. To m.in. budowa żłobka czy bezpłatna komunikacja miejska w Łukowie.

– Po tych 5 latach chciałbym poddać się ocenie mieszkańców. Zapytać, czy ten kierunek zmian odpowiada ludziom, ta polityka otwartości na drugiej człowieka i dialogu– zaznacza burmistrz, który w 2018 roku w drugiej turze pokonał Dariusza Szustka (PiS), obecnego starostę łukowskiego.

W tegorocznych wyborach Płudowski oprócz poparcia swojego środowiska, czyli Alternatywy dla Łukowa, dostał też jasny sygnał od stowarzyszenia Razem Ponad Podziałami. – Łuków zasługuje na burmistrza, który pomimo trudnych czasów, dał radę i pomimo różnic w radzie, pokazał, że współpraca jest najważniejsza. Idziemy razem. Uważamy, że wspólnie możemy wygrać te wybory–podkreśla Mateusz Popławski, zastępca burmistrza, który wywodzi się z tego środowiska.

Wiadomo, że o to stanowisko powalczy jeszcze 3 kandydatów. PiS wystawia Bartłomieja Bryka, obecnie radnego powiatu. W swoim pierwszym wystąpieniu zdradził jedną z wyborczych obietnic–budowę parku wodnego w Łukowie. Do wyścigu stanął też Ireneusz Goławski, radny miejski, na co dzień przedsiębiorca. Startuje z własnego komitetu. Nie jestem tu po pieniądze czy karierę polityczną, ale aby wykorzystać moje doświadczenie, które mogłoby przyczynić się do poprawy sytuacji w naszym mieście – tłumaczy. – Teraz widzę niegospodarność i nieefektywne zarządzanie naszym miastem. Każdy z nas płaci podatki, oczekując, że będą one mądrze wykorzystane. Niestety, nasze pieniądze są trwonione, a inwestycje nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty – uważa Goławski, który zarządza kilkoma firmami.

Kandydata na burmistrza wystawił też komitet Przymierza dla Ziemi Łukowskiej. To radny miejski Przemysław Wereszczyński. – Oczekuję szerokiej współpracy, nie podziałów– zapowiedział.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama