Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Finansista, który lubi zarabiać pieniądze i się nimi dzielić chce zostać prezydentem Puław

Koalicja Obywatelska zaprezentowała kandydatów do sejmiku, rady powiatu puławskiego i rady miasta. Wskazała również kandydata na prezydenta Puław. Będzie nim Grzegorz Nowosadzki.
Finansista, który lubi zarabiać pieniądze i się nimi dzielić chce zostać prezydentem Puław

Autor: rs

Do sejmiku, jak już wcześniej ogłoszono, z pierwszego miejsca w okręgu drugim, wystartuje Andrzej Ścibior. Miejsce szóste otrzymała natomiast Anna Turus. Kandydatem na prezydenta Puław został Grzegorz Nowosadzki, puławski finansista przedstawiony jako ten, który "lubi zarabiać pieniądze i się nimi dzielić".

- Chciałbym, żeby życie w Puławach nabrało blasku, abyśmy wszyscy chcieli tutaj mieszkać. Żeby było to nasze miejsce, w którym wszyscy się będą spełniali, byli zadowoleni. Żeby wszycy traktowali to miejsce jako swoją małą ojczyznę i promowali ją na zewnątrz - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, wspominając o potrzebnie "powrotu na ścieżkę rozwoju i inwestycji".

Nowosadzki będzie jednocześnie kandydował z listy KO do Rady Miasta Puławy. Pozostałymi liderami koalicyjnych list w mieście będą: Mariusz Cytryński, Piotr Sadurski i Robert Łyszcz - z partii Zieloni.

Do rady powiatu wystartują: Teresa Gutowska (okręg miasta Puławy), Maciej Kowalik (gm. Puławy, Janowiec), Krzysztof Bartuzi (Końskowola, Żyrzyn), Kamil Wikiera (Baranów, Kurów, Markuszów) i Marcin Pisula (Nałęczów, Kazimierz Dolny, Wąwolnica).

Podczas zebrania głos zabierali także byli i aktualni parlamentarzyści związani z obecną partią rządzącą. Stanisław Żmijan podkreślał rolę wiosennych wyborów samorządowych. - One mogą zdecydować o tym, że skończy się mam nadzieję Polska partyjna - ocenił, wyliczając pieniądze, jakie w trakcie ostatnich lat traciły samorządy na rzecz budżetu centralnego. Z kolei poseł Michał Krawczyk mówił o potrzebie "odzyskania samorządu dla obywateli"

Do boju o władzę zebranych zagrzewał wspomniany kandydat do rady powiatu, Krzysztof Bartuzi, sekretarz gminy Końskowola. - Nas jest więcej i stoimy po jasnej stronie, a nasi przeciwnicy bardzo się nas boją. Wygramy te wybory - przekonywał. - Szczęśliwej Polski wschodniej nadszedł właśnie czas - uzupełniał inny z kandydatów do tej samej rady, Kamil Wikiera.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama