Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koszykarki AZS UMCS Lublin dzisiaj o godz. 17 zagrają z MKK Siedlce

To będzie spotkanie dwóch zdecydowanie najsilniejszych zespołów w grupie A pierwszej ligi.
Koszykarki AZS UMCS Lublin dzisiaj o godz. 17 zagrają z MKK Siedlce
(azs.umcs.lublin.pl)
Choć to dopiero półmetek rundy zasadniczej, jego zwycięzca zrobi poważny krok w kierunku Ford Germaz Ekstraklasy. Wszystko dlatego, że w grupie mistrzowskiej, w której obie drużyny zagrają niemal na pewno, liczyć się będą wyniki spotkań z pierwszego etapu rozgrywek. W lubelskiej ekipie zdają sobie sprawę z rangi spotkania, ale nie pompują dodatkowo balonika. – Oczywiście, to będzie dla nas bardzo ważny mecz, ale nie stawiamy sprawy na ostrzu noża. Bardzo chcemy wygrać, zrobimy wszystko, żeby zrealizować cel, ale nie zamierzamy się załamywać jeżeli się nie uda – zapewnia Sławomir Depta, szkoleniowiec AZS UMCS, który wraca do drużyny po jednym meczu przerwy. Przed tygodniem, w wygranym 59:48 spotkaniu z MON-POL Płock trenera zabrakło na ławce, bo został odesłany na trybuny za krytykowanie decyzji sędziego podczas meczu z KKS Olsztyn. – To było dla nas dziwne spotkanie, bo pozbawione rad szkoleniowca byłyśmy mocno osłabione. Na szczęście udało się wygrać. Myślę, że to jeszcze bardziej nas wzmocniło – twierdzi Magdalena Kaczmarska, kapitan akademiczek. W Siedlcach do drużyny dołączy nie tylko trener, ale także dwie zawodniczki – Karolina Łodygowska i Lucyna Kotonowicz. Obie ostatnio narzekały na drobne urazy i były oszczędzane przez sztab szkoleniowy. Dziś mają być już jednak gotowe do gry. Jedyną koszykarką, na którą nie może jeszcze liczyć Depta, jest wracająca do zdrowia po poważnej kontuzji Daria Cybulak.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama