Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cmentarz dla zwierząt czy mieszkania? Spór w Ratuszu o przyszłość północno-wschodniego Lublina

Władze Lublina planują budowę cmentarza dla zwierząt w północno-wschodniej części miasta, ale nie wszyscy mieszkańcy są z tego zadowoleni. Radny Konrad Wcisło zgłosił interpelację, w której wyraził obawy dotyczące tej inwestycji oraz zaproponował alternatywne rozwiązania. Zastępca prezydenta, Tomasz Fulara, odpowiedział na pytania radnego, wyjaśniając decyzje miasta.
Cmentarz dla zwierząt czy mieszkania? Spór w Ratuszu o przyszłość północno-wschodniego Lublina

Autor: Archiwum/DW

Do ciekawej wymiany zdań w kwestii wizji Lublina doszło między radnym Konradem Wcisło a zastępcą prezydenta ds. inwestycji i rozwoju Tomaszem Fularą.

Mieszkańcy od lat domagali się cmentarza dla zwierząt

Radny Wcisło zwrócił uwagę, że planowane grzebowisko dla zwierząt, które ma powstać na 4 hektarach z dodatkową strefą ochronną (20 ha), budzi kontrowersje wśród mieszkańców.

– Planowana lokalizacja grzebowiska dla zwierząt […], budzi liczne kontrowersje i spotyka się z niezadowoleniem mieszkańców – twierdzi radny.

Zaproponował, aby teren ten przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową lub tereny rekreacyjne.

W odpowiedzi zastępca prezydenta, Tomasz Fulara, przypomniał, że pomysł na cmentarz dla zwierząt nie wziął się znikąd.

– Lokalizacja i powstanie cmentarza dla zwierząt jest odpowiedzią na wielokrotnie artykułowane zapotrzebowanie mieszkańców. Już od 2009 roku temat ten był poruszany w interpelacjach radnych i zapytaniach mieszkańców – wyjaśnia Fulara.

Władze miasta podkreśliły, że przeprowadzono szczegółowe badania, m.in. geotechniczne i hydrogeologiczne, a także ekspertyzę środowiskową wykonaną przez UMCS.

– Potencjalne uciążliwości tego obiektu, tj. cmentarza dla zwierząt wobec lokalizacji w sąsiedztwie terenów rolnych, jest wykluczona – dodaje Fulara.

Droga, która nie powstanie, i tereny rekreacyjne, które już są

Radny Wcisło wyraził również obawy dotyczące likwidacji planowanej drogi, która mogłaby odciążyć ruch na ulicach Dobrzyńskiej i Węglarza.

– Utrzymanie tej arterii jest kluczowe z kilku powodów, w tym redukcji korków i lepszego dostępu do wschodniej części miasta – argumentuje radny.

Tomasz Fulara wyjaśnił, że zmiana w układzie komunikacyjnym wynika z aktualnych kierunków rozwoju miasta. Zrezygnowano z lokalizacji drogi głównej przyspieszonej na tym terenie, aby dostosować się do oczekiwań mieszkańców.

– Planowana zmiana przeznaczenia tego terenu ma na celu zapewnienie możliwości jego zagospodarowania zgodnie z aktualną polityką przestrzenną miasta, tj. w dostosowaniu do Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Lublin i do oczekiwań wnioskodawców – zapowiada Fulara.

W kwestii terenów rekreacyjnych radny zaproponował stworzenie nowych parków czy boisk. Fulara przypomniał jednak, że takie tereny już istnieją.

– Zapotrzebowanie na rekreację i tereny sportowe jest już od 2002 r. zabezpieczone w obowiązującym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego – wyjaśnia zastępca prezydenta.

Te tereny, o które wnioskuje radny mają znaleźć się w okolicy ul. Orzechowej.

– Położenie proponowanych terenów mieszkaniowych w rejonie oddziaływania obwodnicy i linii kolejowej byłoby też narażeniem przyszłych mieszkańców na uciążliwości komunikacyjne. Podsumowując - wybór lokalizacji pod oczekiwany przez mieszkańców od ponad 15 lat cmentarz dla zwierząt jako celu publicznego można ocenić jako najbardziej optymalny – ucina dyskusję Fulara.

Spór o zieleń i zabudowę

Radny Wcisło zaproponował również zmniejszenie strefy zieleni na jednym z obszarów, aby zwiększyć możliwości zabudowy. Chodzi o niewielki teren przy ulicy Koryznowej.

Jak tłumaczy radny, ma chodzić o spójność urbanistyczną i efektywne wykorzystanie przestrzeni.

Tomasz Fulara poinformował jednak, że prace nad tą częścią planu zostały zawieszone.

– Prace nad tą częścią opracowania zostały zawieszone do czasu rozstrzygnięcia sporu w Urzędzie Wojewódzkim – twierdzi Fulara.

Mieszkańcy złożyli bowiem protest z 701 podpisami, więc miasto musi poczekać na ostateczną decyzję. Tutaj toczy się również sprawa odwołania od decyzji pozwolenia na budowę w bezpośrednim sąsiedztwie terenu, o którym mówi radny.

Władze Lublina podkreśliły, że decyzje dotyczące planowanego cmentarza dla zwierząt oraz zmian w zagospodarowaniu przestrzennym są wynikiem wieloletnich konsultacji społecznych i analiz.

Projekt uchwały o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest kontynuacją wieloletniej polityki przestrzennej miasta Lublin – podsumowuje Tomasz Fulara.

Czy cmentarz dla zwierząt powstanie? Władze miasta są na tak, ale ostatnie słowo mogą mieć mieszkańcy.


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama