Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Stąpanie po kruchym lodzie… aby móc ratować życie innym

Strażacy z województwa lubelskiego ćwiczyli swoje umiejętności w ramach ratownictwa lodowego. Jednocześnie przypominają, że wchodzenie na lód w tym czasie jest bardzo niebezpieczne.
Stąpanie po kruchym lodzie… aby móc ratować życie innym

Autor: IC

W środę na Zalewie Zemborzyckim odbyło się szkolenie doszkalające w zakresie ratownictwa lodowego. Udział w nim wzięło dwunastu strażaków z różnych jednostek rozlokowanych na terenie województwa lubelskiego. W programie zajęć znalazły się m.in. wyciąganie poszkodowanego z wody, zasady samoratowania oraz techniki poruszania się po zamarzniętych akwenach.

– Sytuacja pogodowa dynamicznie się zmienia, rosną temperatury, przez co istnieje duże prawdopodobieństwo zdarzeń związanych z wpadnięciem do takiej zimnej lodowatej wody, stąd postanowiliśmy zorganizować takie ćwiczenia doszkalające – informuje młodszy kapitan Tomasz Stachyra, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Jednocześnie Stachyra podkreśla, aby absolutnie nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne, ponieważ jest to zagrożenie dla naszego zdrowia, a nawet życia.

– Grubość powierzchni lodu stale się zmienia, rosną temperatury, każdy zbiornik ma inną specyfikę, są cieki wodne czy zanieczyszczenia w danym zbiorniku, które powodują, że ten lód jest niejednorodny. Także sytuacja metr od brzegu może być inna niż 10 czy 15 m dalej – tłumaczy Stachyra. – Strażacy szybko mobilizują się do takiego wyjazdu, ale te pierwsze minuty są decydujące. Wystarczy dosłownie kilka minut na gwałtowne wychłodzenie organizmu, stan hipotermii i sytuacja jest naprawdę poważna.

Co zrobić jeśli już lód się załamie?

Jeśli znajdujemy się na zamarzniętym zbiorniku wodnym i lód się pod nami załamie, przede wszystkim powinniśmy zachować spokój i starać się wyjść z takiej przerębli, czyli odchylić się oraz przy pomocy nóg wturlać się na powierzchnię lodu, która nie jest pęknięta. Potem należy powoli przesuwać się na leżąco rozkładając masę własnego ciała w kierunku brzegu, wzywając pomocy i prosząc o wezwanie służb ratunkowych i straży pożarnej.

Natomiast jeśli jesteśmy świadkami tego, że ktoś wpadł do lodowatej wody, przede wszystkim powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo i pierwsze wezwać służby ratunkowe. Jeśli posiadamy jakiś pas transportowy, linkę holowniczą czy jakąś gałąź w pobliżu możemy rzucić ją osobie poszkodowanej i pomóc jej się wydostać na brzeg.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama