Tamten werdykt mógł budzić pewne kontrowersje, dlatego teraz Kalinowski wszedł do ringu bardzo dobrze przygotowany. Pojedynek miał toczyć się na dystansie aż 10 rund, a jego stawką były aż dwa pasy mistrzowskie – WBC Francophone i WBC Baltic.
Pierwsze rundy były swoistym badaniem się przez obu oponentów. Dopiero od trzeciej przewaga Kalinowskiego zaczęła być bardziej widoczna. Dudek bił głównie po gardzie, a pięściarz z Lublina był zdecydowanie bardziej konkretny. W czwartej rundzie zamroczył Dudka, który dotrwał do końca tej odsłony tylko siłą woli. Nie zdążył się pozbierać na piątą rundę i w jej końcówce zainkasował potężny prawy prosty. Finisz pojedynku nastąpił jednak dopiero w ósmej rundzie, kiedy Kalinowski trafił potężnym podbródkowym. Dudek padł jak rażony piorunem i długo nie był w stanie podnieść się z ringu. Kalinowski natomiast mógł świętować zwycięstwo i zdobycie aż dwóch pasów. Warto podkreślić, że to już siódme kolejne zwycięstwo lubelskiego pięściarza, który znajduje się coraz wyżej w hierarchii polskich bokserów.













Komentarze