Na szkolnych apelach zwykle to sami uczniowie wystawiają jasełka, bawią się w kabaret itd. ale w Górze Puławskiej coraz aktywniejsi na tym polu stali się rodzice. Grupa około 30 osób stworzyła, jak sami o sobie mówią - "Rodzicielską Radę Rozrywki z Górnej P"u'"łki". Za namową nauczycieli zaczęli występować na szkolnych apelach. Poszło im tak dobrze, że zaczęli się profesjonalizować. Zadbali o odpowiednie stroje, muzyczne aranżacje, teksty. Ostatnio do swojego artystycznego repertuaru dołączyli humorystyczne skecze kabaretowe.
- Chcieliśmy, żeby nasza szkoła była wyjątkowa. Zrobić coś ciekawego dla dzieci. Wiadomo, że szkoła to nie jest tylko nauka, ale także miejsce i czas, by się rozerwać - opowiada Marek Maik, wiceprzewodniczący rady rodziców i jeden z twórców "RRR".
Imprezą formującą grupę były zeszłoroczne jasełka, do których rodzice z artystycznym zacięciem podeszli bardzo serio. Muzykę napisał im jeden z liderów popularnego lokalnie, puławskiego zespołu Cud Nad Wisłą, a stroje przygotowała przewodnicząca rady rodziców - Beata Żelazny. - Wyszło naprawdę super - przyznaje Justyna Bąk, jedna z liderek rozrywkowej rady.
Humorystyczne elementy w swoich występach zaczęli stosować podczas szkolnej akademii z okazji Dnia Kobiet. Skecze na razie nie są zbyt oryginalne, ale też niezupełnie przepisane. - Inspirujemy się tym, co znajdziemy w internecie, podglądamy kabarety, wspomagamy się nauczycielami i przerabiamy te treści pod nasze otoczenie - tłumaczy Marek Maik.
Pierwszy występ przed dorosłą publicznością RRR zaliczyła w ostatnią niedzielę podczas Truskawkobrania na miejscowym stadionie. Specjalnie z tej okazji opracowali nowe skecze z truskawkowymi elementami w tle. Próby trwały dwa dni. Tremy widać po nich nie było. Grupa rodziców pokazuje, że robiąc coś dla innych można się świetnie bawić.
- Ludzie w naszej radzie są fenomenalni. Szyją nam stroje, przynoszą jak ktoś ma coś fajnego, każdy chce pomóc. Ktoś rzuci hasło, np. żeby wystąpić na święcie truskawki i zaraz to robimy. Dwa-trzy dni prób i jesteśmy gotowi. Po prostu chce im się chcieć - opowiada Justyna Bąk.
Fani "RRR" następną okazję do obejrzenia ich w akcji będą mieli najpewniej dopiero po wakacjach podczas szkolnej akademii z okazji Dnia Nauczyciela. Chyba, że wcześniej otrzymają zaproszenie do gościnnych występów podczas np. lokalnych imprez dożynkowych. - Jak nas zaproszą to chętnie skorzystamy - przyznają nasi rozmówcy.













