Przypomnijmy, że ulica Samsonowicza przeszła modernizację na całym odcinku – od budynku 1f (garaże) do budynku Samsonowicza 21 oraz od budynku Samsonowicza 29 do skrzyżowania z ul. Wapowskiego wraz z sięgaczami i drogami dojazdowymi od ul. Diamentowej. Łącznie rozbudowano lub przebudowano odcinek drogi długości ponad 2 km, a inwestycja kosztowała podatników ponad 24 mln zł.
Co się zmieni? Zmniejszyć się mają przede wszystkim korki – zwłaszcza te w godzinach porannych, gdy ludzie jadą do pracy albo zawożą swoje pociechy do szkół i przedszkoli. – Już widać efekt remontu. Dziś do pracy jechało się znacznie przyjemniej i szybciej – ocenia pan Tomasz, który na ulicy Samsonowicza mieszka od 6 lat. – Wiele razy rano człowiek stresował się tym, czy dojedzie na czas do pracy, bo korkowało się niemiłosiernie – dodaje.
Ale nie wszyscy podzielają entuzjazm pana Tomasza. – Było zielono i klimatycznie, a jest kolejna betonowa pustynia – w spokojnym tonie komentuje pani Dorota. Mniej wyważona była inna wieloletnia mieszkanka ulicy Samsonowicza, pani Jadwiga. – Wyciąć kilkudziesięcioletnie drzewa? Ja tu mieszkam od ponad 40 lat i zawsze tu były. To barbarzyństwo. Szkoda gadać – krytykuje lokatorka jednego z bloków przy Samsonowicza.
Miasto uspokaja, że nowe nasadzenia pojawią się i docelowo będzie ich więcej niż przed remontem ulicy. – Rozbudowa ulicy Samsonowicza to ważny krok w stronę poprawy jakości życia mieszkańców Lublina. Dzięki tej inwestycji zyskaliśmy nie tylko nową, bezpieczniejszą infrastrukturę drogową, ale również rozwiązania, które sprzyjają dostępności i zrównoważonej mobilności w naszym mieście – wyjaśnia Tomasz Fulara, zastępca prezydenta ds. Inwestycji i Rozwoju.
Warto dodać, że nie chodzi tylko o ulicę Samsonowicza. Zakres ponad dwudziestomilionowej inwestycji objął także przebudowę ul. Diamentowej, wzdłuż której powstały obustronne dwukierunkowe drogi dla rowerów i nowe zatoki autobusowe. Ponadto na skrzyżowaniu ulic Diamentowej, Energetyków i Samsonowicza drogowcy zbudowali sygnalizację świetlną. Zadanie objęło także budowę i przebudowę kanalizacji deszczowej, oświetlenia ulicznego i kanału technologicznego, jak również sieci telekomunikacyjnej, elektroenergetycznej, wodociągowej, trakcji trolejbusowej i kanalizacji sanitarnej. Niespecjalnie dziwi więc fakt, że całość trwała ponad rok.
– Utrudnienia były spore, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Ostatecznie jesteśmy zadowoleni, bo jest równa, szeroka droga, są ścieżki rowerowe. Wydaje się, że będzie bezpieczniej – ocenia pani Beata, która spacerując ze swoim dzieckiem, wyrażała pochlebną opinię na temat remontu.
Miasto od początku zakładało, że przebudowa Samsonowicza zostanie ukończona 5 września. – Cieszy nas, że udało się zrealizować wszystko zgodnie z harmonogramem i w sposób, który podniesie komfort codziennego korzystania przez użytkowników – podkreśla Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie.
Ważnym aspektem użyteczności inwestycji jest dostępność dla osób z niepełnosprawnościami, dzięki dostosowaniu do wymogów dotyczących szerokości chodników czy maksymalnych pochyleń podłużnych i poprzecznych. Dodatkowo w rejonie przejść dla pieszych obniżono krawężniki do poziomu „0", co ułatwi przemieszczanie się m.in. osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich, ale też rodzicom z dziećmi, jak pani Beata i wielu innych mieszkańców ulicy Samsonowicza oraz okolicznych ulic.












