Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.
Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi
Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Autor: KMP Lublin

Był sobotni (27 września) poranek, gdy na numer alarmowy 112 zatelefonował człowiek z informacją o znalezieniu zwłok na jednej z ulic w Lublinie. Żadnych dodatkowych informacji nie przekazał. Rozłączył się.

Nie wiadomo było, gdzie dokładnie jechać. Kiedy dyżurny próbował odzwonić, nikt już nie odbierał telefonu.

Na wskazaną ulicę pojechali policjanci z VI komisariatu. - Zaczęła się walka z czasem. Policjanci usłyszeli dzwoniący telefon i zauważyli mężczyznę wiszącego na sznurze - relacjonuje podkomisarz Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.

Dalej informuje, że sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń odcięli sznurek, następnie położyli mężczyznę na ziemi. A gdy zorientowali się, że nie mogą wyczuć pulsu u młodego człowieka, natychmiast rozpoczęli resuscytacji. W międzyczasie wezwali pogotowie. 

Ostatecznie, na szczęście, 25-latek odzyskał funkcje życiowe. Został przekazany ratownikom medycznym, którzy przewieźli go do szpitala. 

- Pamiętajmy, że w sytuacji, kiedy potrzebujemy pomocy możemy zwrócić się do instytucji, które jej udzielą. Z naszymi problemami nie jesteśmy sami. Wokół nas są ludzie, którzy chcą i potrafią pomóc w różnych sytuacjach - przypomina policant. 

Gdzie szukać pomocy?

- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym, infolinia 800 70 2222centrumwsparcia.pl

- Antydepresyjny Telefon Zaufania 22 484 88 01stopdepresji.pl

- bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Rzecznika Praw Dziecka, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu - 116 111

lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama