Zgodnie z terminarzem spotkanie miało być rozegrane dopiero w marcu. Drużyny wybiegną na boisko jeszcze w tym roku. Do Puław przyjedzie wicemistrz Polski, uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Drużyny z Kielc nikomu specjalnie nie trzeba przedstawiać. Zespół prowadzi Tarant Dujszebajew, zawodnikami są jego synowie: Alex i Daniel. W Industrii grają reprezentanci różnych krajów. Są kolejni Hiszpanie: Jorge Maqueda, Francuzi: Theo Monar, Dylan Nahi, Słoweńcy Alex Vlah i Klemen Ferlin, Bekir Cordalija, 20-letni bramkarz Bośni i Hercegowiny czy Białorisn Arciom Karalek na kole. Stawkę uzupełniają polscy kadrowicze: Piotr Jędraszczyk, Szymon Sićko, Arkadiusz Moryto oraz byli zawodnicy Azotów Puławy (obecnie KS Lotto Puławy), skrzydłowy Piotr Jarosiewicz i obrotowy Łukasz Rogulski.
Faworyt środowego starcia jest tylko jeden, Industria Kielce. Goście w obecnym sezonie doznali tylko jednej porażki, we własnej hali z mistrzem kraju, Orlen Wisłą Płock. Na koncie wielokrotnych triumfatorów rozgrywek krajowych jest, oprócz triumfów krajowych, świętowali także na arenie międzynarodowej (2016). Kielecki klub może pochwalić się tytułami mistrzów Polski (20). 18 raz świętował wywalczenie Pucharu Polski, raz Superpucharu.
Puławianie od półtora tygodnia występują w Orlen Superlidze pod nową nazwą: KS Lotto Azoty. Niestety, w pod tym szyldem nie wygrali jeszcze meczu. Ulegli Handball Stali Mielec, NETLAND MKS Kalisz i PGE Wybrzeże Gdańsk. Bardzo trudne, wręcz niemożliwe, będzie urwanie choćby punktu faworytowi z Kielc.














Komentarze