Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koroszczyn: Pepesze pojechały, karabiny Mosin zostały

90 przestarzałych karabinów Mosin zatrzymali celnicy na przejściu w Koroszczynie. Broń nie miała odpowiednich zezwoleń i była przewożona wśród większej partii karabinów.
Koroszczyn: Pepesze pojechały, karabiny Mosin zostały
Zgłoszony do odprawy ładunek broni miał zezwolenie na tranzyt. - Jednak w trakcie przeprowadzonej przez celników szczegółowej rewizji towaru okazało się, że na część broni brakuje odpowiednich dokumentów - mówi Marzena Siemieniuk z Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Na tranzyt przez Polskę karabinów Mosin model 1891-1930, wyprodukowanych w roku 1938 i później, wymagane jest indywidualne zezwolenie na transport uzbrojenia. - Przewoźnik nie miał takiego zezwolenia. Celnicy zgodnie z prawem zatrzymali 86 ze 100 karabinów. O sprawie zostanie poinformowana prokuratura - dodaje Siemieniuk. Zatrzymane na granicy karabiny to jedynie część większej partii towaru, zawierającej ponad 1000 sztuk broni i blisko pół miliona sztuk amunicji. Karabiny i amunicja jechały z Białorusi na Słowację. W zgłoszonym do odprawy ładunku były też m.in. typowe dla wyposażenia Armii Czerwonej tzw. pepesze. Pepesze i pozostała część transportu, która nie budziła wątpliwości Służby Celnej i na którą przedsiębiorca posiadał wszelkie niezbędne dokumenty, ruszyła w dalszą drogę. Za nielegalny transport uzbrojenia może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama