Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Do drużyny Górnika Łęczna

Nad łęczyńską władzą wiszą chmury czarne, z boiska dochodzą nowiny fatalne: Oto Krzyś Kłosiński, z pomocą „Bronika”, kładzie na łopatki Groclin. Przeciwnika, co wszystkich ogrywał bez zmrużenia powiek, był ligi postrachem... A nad Świnką poległ! Jak tak dalej pójdzie, wedle wszystkich znaków, nie ma czego w Łęcznej szukać Wisła Kraków! Jak z podobnym skutkiem – w głowie się nie mieści! – Górnik zagra meczów dwadzieścia, trzydzieści, to naprawdę w Łęcznej może być nieładnie – burmistrz lub starosta niechybnie upadnie. Bo gdy już Górnicy ligę pokonają, europejskie kluby zjadą całą zgrają na stadion do Łecznej na rozgrywki mistrzów... Po co nam to było? Do czego nam przyszło? Gdzie gości nakarmić, gdzie ich przenocować? – będzie władza myśleć, strasznie się stresować, zawału, zapaści dostanie bez mała – że w hotele wcześniej nie inwestowała. * * * Wniosek: jak Górnicy litość dla władz mają niech w jutrzejszym meczu – z Widzewem – przegrają.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama