Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Rasa specjalna: Pies służbowy

Najlepszy przyjaciel człowieka w pracy, czyli psy pracujące w Służbie Celnej, Żandarmerii Wojskowej, w pionie prewencji lubelskiej policji, czy pracujące z niepełnosprawnymi dziećmi w ramach dogoterapii.
Rasa specjalna: Pies służbowy
- Psy pracujące w Służbie Celnej szkolone są do wykrywania zapachu wyrobów tytoniowych i narkotyków. Podczas cyklicznych szkoleń, przeprowadzanych w każdej izbie celnej przynajmniej dwa razy w roku, zarówno psy, jak i ich przewodnicy, oceniani są przez koordynatora. Zajęcia obejmują zarówno część teoretyczną dla przewodników, jak i ćwiczenia. Szkolenia odbywają zazwyczaj na przejściach granicznych, gdzie psy przeszukują pociągi, samochody i bagaże podróżnych. Uczą się jak rozpoznawać zapach tytoniu czy narkotyków, jak znaleźć nielegalny towar skrzętnie schowany w najbardziej wymyślnych skrytkach w samochodzie. Sprawdzian umiejętności psów służbowych obejmuje również sprawdzenie posłuszeństwa - warowania, siedzenia w miejscu, chodzenia przy nodze przewodnika. Psy mieszkają na co dzień ze swoimi przewodnikami i pracują z nimi w systemie 12-godzinnym. Często pełnią służbę nocą, niemniej nie przeszkadza im to w skutecznym poszukiwaniu przemytu - mówi rzecznik prasowy podkom. Marzena Siemieniuk. W marcu tego roku sympatyczny labrador Bor znalazł, a funkcjonariusze Służby Celnej z Dorohuska wydobyli papierosową kontrabandę wartą blisko 34 tys. zł. Ponad 2,8 tys. paczek kierowca poupychał pod dywanikami, w siedzeniach, dachu, podłużnicach i w tylnym zderzaku pojazdu. Psy kupowane są od hodowców, albo jest to potomstwo psów już pracujących w cle. Można powiedzieć, że w Służbie Celnej (w tym również w bialskiej izbie celnej) pracują całe psie klany. Umiejętności mają w genach, dziedzicząc talenty po doświadczonych przodkach. Izba Celna w Białej Podlaskiej ma w chwili obecnej 15 psów służbowych. Idealna Idea Kilkuletnia suczka Idea nie dostała złotej obroży, ale powinna. To by była adekwatna nagroda do wypracowanych zysków. - Chyba by bardziej ja interesowała zwykła miska pełna kiełbasy - żartuje st. chor. SG Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Idea na granicy w Dorohusku wykryła zapach narkotyków, która czarnorynkowa wartość była szacowana na około 7 milionów złotych. Idea to jeden z kilkunastu psów pracujących na państwowej granicy. Sa w typie owczarka niemieckiego, labradory, owczarek belgijski, owczarek czeski. - Są psy patrolowo-interwencyjne, które szukają zapachu materiałów wybuchowych i narkotyków i te tropiące ludzi. W Lubaniu i jest specjalny ośrodek szkoleniowy, gdzie funkcjonariusze pracują z psami i na granice trafia już zgrana dwójka: opiekun i pies.Champion i Bex pracują w Żandarmerii W ojskowej. - To mój pierwszy pies, miał 2 i pół roku kiedy zacząłem z nim pracować pod okiem szkoleniowców w ośrodku w Celestynowie. To było w 2010 roku - opowiada st. sierż. Tomasz Górski z Wydziału Żandarmerii w Lublinie. Już dwa razy Champion, który jest wyszkolony do wykrywania zapachu materiałów wybuchowych przeszedł kwalifikacje i pracował na misji w Afganistanie. Każda misja trwa pół roku. - Tam są bardzo ciężkie warunki klimatyczne. Psy, które tam pracują, są wyposażone w przeciwsłoneczne okulary, mają buty chroniące opuszki łap, ochronniki na uszy i kamizelki chłodzące. Nalewa się do nich zimnej wody, która chłodzi psa a przy tym kamizelka odbija promienie słoneczne - mówi opiekun Championa. Champion za zgodą szefa swojego opiekuna nie mieszka w służbowym kojcu, tylko w domu starszego sierżanta. Zadania dla psa i jego opiekuna pojawiają się, gdy komendant dostaje zlecenie. Między zadaniami pies musi być cały czas szkolony i utrzymywany w pełnej gotowości. Champion starszego sierżanta Tomasz Górskiego jest bardzo charakterystyczny, bo to jedyny labrador "na stanie” żandar- merii. Bex jest owczarkiem wyszkolonym do wykrywania zapachu narkotyków.Kropka pracuje w pionie prewencji, jest jedynym w naszym województwie - a nawet w ościennych - fachowcem od wykrywania zapachu rozkładających się zwłok. Suka, owczarek w typie owczarka niemieckiego, bardzo często jedzie wraz opiekunem nawet kilkaset kilometrów by szukać w lesie czy innym terenie ciała ofiary. W pionie prewencji lubelskiej policji pracują też fachowcy od wykrywania zapachu narkotyków czy materiałów wybuchowych. - Mamy około 60 służbowych policyjnych psów. Oprócz tropiących, w pionie prewencji są też patrolowe. Każdy mecz podwyższonego ryzyka czy impreza masowa to sytuacje, gdy są one wykorzystywane - mówi komisarz Bożena Lorek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Więcej "dziewczyn” to specjalistki od wykrywania zapachów narkotyków i materiałów wybuchowych, "chłopaki” pracują w prewencji, ale jest to związane z budową psów, a nie lepszym węchem czy inteligencją. - Suki są mniejsze, zwinniejsze, wejdą wszędzie, psy są masywniejsze, budzą większy respekt i mają większą siłę w wyskoku, lepiej się prezentują - tłumacza w policji, że to decyduje, w jakiej specjalności psia płeć się odnajduje.- Kiedy pies ma pół roku przechodzi pierwszy egzamin, to pierwszy moment, by określić czy ma predyspozycje by zostać psem do dogoterapii - mówi Judyta Renata Popiołek, prezes Fundacji Canituus, specjalistka kynoterapii, biolog, oligofrenopedagog, tyflopedagog i doktorantka wydziału pedagogiki i psychologii UMCS. - Mamy kilkanaście psów, które pracują z dziećmi niepełnosprawnymi ale nie tylko. Jesteśmy w szkołach, przedszkolach, szpitalach, domach kultury, a teraz nawet przed seansami w Cinema City, gdzie zanim dzieci zobaczą film o psie, pokazujemy jak wygląda szkolenie i praca z psem. Każdy rodzaj zajęć wymaga innego psa. Są po wypadkach dzieci w DSK, które boja się dużych psów, więc musi iść mały. Z kolei do dzieci niepełnosprawnych, gdzie jest spastyczność i nie mają czucia, sprawdzi się pies duży. Jeśli się pracuje z dziećmi autystycznymi, tam ważny jest nawet kolor sierści czy zapach karmy, którą je pies. Od nowego roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 30 w Lublinie zacznie się cykl szkoleń. To program badawczy, którego uczestnikami będą pierwszaki a tematem rozwijanie ich kompetencji społecznych. Na razie prowadzone są badania pilotażowe, ale to pewne, że psy będą pomagały dzieciom rozwijać zachowania społeczne.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama