Jacek Zalejarz, Budowlani: Jesteśmy na etapie przebudowy
ROZMOWA z Jackiem Zalejarzem, prezesem Budowlanych Lublin
- 29.04.2014 16:24

• Wyniki Budowlanych są oględnie mówiąc słabe i spadek z ligi staje się coraz bardziej realny.
- Liczymy się z tym. Będzie bardzo trudno utrzymać ekstraligę. Wierzę, że w meczach, które pozostały do końca sezonu, zespół zagra ambitnie, na miarę swoich możliwości, począwszy już od niedzielnego spotkania z Orkanem Sochaczew.
• Jak widać samą młodzieżą, mimo jej wielkiej ambicji, nie da się wygrywać w dorosłym rugby?
- Obecnie rzeczywiście brakuje nam zawodników, którzy mogliby sprostać wymaganiom ekstraligi. Ale jesteśmy na etapie przebudowywania zespołu. W pracy z tą grupą mamy sukcesy, ostatnim jest awans kadetów do finałów Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Wcześniej czy później to zaprocentuje.
Jesteśmy zadowoleni z postawy np. Piotra Wiśniewskiego. Szkoda, że nie może nam pomóc zdolny Grzegorz Szczepański, który przez rok jest na stażu we Francji. Zasługą trenera Sebastiana Bereska jest to, że wiosną wróciło kilku zawodników m.in. Daniel Opaliński, Krzysztof Szczepański czy Tomasz Zduńczuk.
• Z drużyny odeszli wartościowi zawodnicy Wojciech Piotrowicz i Jakub Jasiński.
- Ci gracze mieli znaczący wkład w wyniki drużyny. Znacznie ważniejszym są kontuzje. Z gry wypadli Jakub Stelmach, Marcin Tatara, kluczowi zawodnicy formacji ataku.
• Jeśli Budowlani spadną do I ligi, jaka przyszłość czeka trenera i drużynę?
- Nie ma powodów, nawet w przypadku degradacji, byśmy zaniechali współpracy z trenerem Sebastianem Berestkiem. Będziemy kontynuować proces przebudowy drużyny.
• Nie można być też optymistą jeśli chodzi o sprawę boiska. Spadkobiercy dawnych właścicieli chcą należnej im części terenu, na którym obecnie rozgrywacie mecze.
- Jesienią na pewno nie będziemy grać już na boisku przy ul. Krasińskiego. Zarządcą terenu jest miasto i ono szuka nowego miejsca. Jedną z propozycji jest boisko treningowe budowanego stadionu przy ul. Krochmalnej. W grę nie wchodzi sztuczna nawierzchnia przy ul. Poturzyńskiej.
Reklama












Komentarze