Reklama
Wikana-Start Lublin w weekend rozegra dwa mecze z WKK Wrocław
Wikana-Start Lublin rozpoczyna walkę w półfinałach play-off. W sobotę i niedzielę o godz. 18 wyjazdowe mecze z WKK Wrocław
- 25.04.2014 10:00

Koszykarze Wikany-Startu Lublin po olbrzymiej sensacji, jaką sprawili w pierwszej fazie play-off, eliminując w trzech spotkaniach Polski Cukier SIDEń Toruń, przystępują do rywalizacji w półfinale.
Znów nie są faworytem, znów nie będą mieli przewagi własnego parkietu, ale nie narzekają, bo dobrze czują się atakując z cienia i świetnie radzą sobie na wyjazdach. Udowodnili to choćby w fazie zasadniczej, gdy pokonali zespół z Wrocławia na jego terenie 70:69. Spotkanie w Lublinie również było zacięte, ale 73:72 wygrał je WKK.
- Jestem przekonany, że tym razem rywalizacja także będzie bardzo wyrównana. W końcu to już półfinał rozgrywek, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej - mówi Dominik Derwisz.
Szkoleniowiec czerwono-czarnych przed rozpoczęciem play-off, zapewniał, że wie, jak grać z Polskim Cukrem i nie rzucał słów na wiatr, bo wspólnie ze swoimi podopiecznymi ograł faworyzowanego przeciwnika. Teraz zapewnia, że ma sposób na pokonanie WKK.
- Cały czas oglądamy i analizujemy mecze wrocławian. Mamy pomysł na grę przeciwko nim, ale czy on się sprawdzi, okaże się dopiero na parkiecie - twierdzi szkoleniowiec.
Lublinianie zagrają w sobotę w najsilniejszym zestawieniu. Jeżeli zaprezentują formę taką, jak przed dwoma tygodniami, nie powinni mieć problemu z pokonaniem rywala. Ciężko jednak przewidzieć, jak dwutygodniowa przerwa wpłynęła na ich dyspozycję.
- Mam nadzieję, że większego ubytku formy nie będzie, ale przekonamy się o tym dopiero podczas meczu. Zawsze tak jest, że okres świąteczny rozbija trochę cykl treningowy, ale na szczęście dotyczy to nie tylko nas, ale i wszystkich rywali.
W takiej sytuacji bardzo wiele zależy od indywidualnego podejścia zawodników, tego, na ile sumiennie wykonują przydzielone im ćwiczenia. Jestem przekonany, że w mojej drużynie są sami profesjonaliści i wszyscy przyłożyli się do zadania domowego - dodaje Derwisz.
Lublinianie grają o wysoką stawkę. Zwycięzca ligi wywalczy awans do wyższej klasy rozgrywkowej i dostanie nagrodę finansową od Polskiego Związku Koszykówki.
- Na razie nie myślimy o kolejnych meczach, o ekstraklasie. Skupiamy się na tym, co przed nami, czyli spotkaniach z WKK. Dla nas to nowe doświadczenia, fajna przygoda. Chcemy przede wszystkim sami sobie udowodnić, że możemy osiągnąć coś wielkiego - kończy szkoleniowiec Wikany-Startu.
Reklama













Komentarze