Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Fatalny początek rundy wiosennej w wykonaniu Budowlanych Lublin. Wszyscy ich ogrywają

Wystarczyły trzy kolejki i lublinianie zamykają ligową tabelę. Kontuzji doznał kapitan Stanisław Niedźwiecki.
Fatalny początek rundy wiosennej w wykonaniu Budowlanych Lublin. Wszyscy ich ogrywają
Wszystko przez ostatnią przegraną w lany poniedziałek w Poznaniu z Posnanią 7:72. Z zespołem, który na półmetku rozgrywek był w tabeli za nimi. Nie dość, że drużyna trenera Sebastiana Bereska wróciła bez punktów, to jeszcze straciła swojego kapitana. Stanisław Niedźwiecki trafił do szpitala w... Łodzi i tam przeszedł operację złamanej kości strzałkowej i zwichniętego stawu skokowego. - O samym wyniku trudno coś powiedzieć, przeszliśmy obok spotkania. Kontuzja Stanisława Niedźwieckiego przytrafiła się osiem minut przed końcem. Największe problemy były w szpitalu w Poznaniu, gdzie z racji świąt zabrakło specjalistów. Na szczęście nasz reprezentant został już otoczony fachową opieką w Łodzi - relacjonuje trener Budowlanych Sebastian Berestek. Wiosną Budowlani mieli przypuścić szturm na piąte miejsce, dające bezpieczne utrzymanie. Miernikiem możliwości lubelskiej piętnastki miały być dwa mecze na swoim boisku, z Pogonią Siedlce i Ogniwem Sopot oraz wyprawa do Poznania. Niestety, z każdym z tych rywali lublinianie doświadczali porażek: 10:56 z Pogonią i 21:25 z Ogniwem. W trzech spotkaniach zdobyli tylko punkt i w efekcie znaleźli się na ostatnim miejscu w tabeli, a strata do Posnanii wynosi cztery „oczka”. Ligowy kalendarz Budowlanych nie napawa optymizmem. W dalszej części sezonu przyjdzie im mierzyć się z mocniejszymi zespołami, z którymi o zdobycz punktową będzie niezwykle trudno. W rozkładzie mają Orkana Sochaczew, Lechię Gdańsk, Arkę Gdynia i Budowlanych Łódź. W zasięgu, wydaje się być tylko Orkan, ale on też nie odda punktów bez walki. Dlaczego lubelskim rugbystom tej wiosny bardzo pod górkę? - Najważniejszą przyczyną jest to, że przegrywaliśmy te mecze mentalnie, zwłaszcza z Ogniwem i Posnanią. Wygląda to tak, jakby gra w rugby nie sprawiała nam przyjemności. W zespole jest potencjał, którego nie wykorzystujemy. Na pewno nie złożymy broni, mam na myśli siebie, ale jestem przekonany, że tak samo myślą zawodnicy. Chcemy utrzymać ekstraligę dla naszego klubu i miasta - zapewnia Berestek. TABELA 1. Arka Gdynia 10 42 (6) +432 2. Pogoń Siedlce 10 38 (6) +172 3. Lechia Gdańsk 10 33 (5) +133 4. Budowlani Łódź 10 22 (3) -49 5. Ogniwo Sopot 10 19 (3) -180 6. Orkan Sochaczew 10 18 (2) -181 7. Posnania 10 12 (4) -105 8. Budowlani Lublin 10 8 (4) -222

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama