Podium ucieka Górnikowi
Ekstraliga kobiet
Jeśli nie wygramy tego meczu, to możemy zapomnieć o wyprzedzeniu Mitechu – tak mówił przed wczorajszym spotkaniem Mirosław Staniec, trener Górnika Łęczna. Stało się. Jego podopieczne tylko zremisowały z największym aktualnie rywalem w walce o wicemistrzostwo Polski i bliżej tego tytułu są teraz żywiecczanki. „Zielono-czarnym” pozostanie skupić się na zdobyciu trzeciego miejsca.
– Sytuacja nam się skomplikowała – przyznaje Staniec. – Drugie miejsce jest już mało realne. Jedziemy teraz do Wrocławia i jeśli tam nie zdobędziemy punktów to ucieknie nam też trzecia lokata. Ale mam nadzieję, że szczęście nam wreszcie dopisze. Jest jeszcze kilka meczów do końca sezonu i wiele może się zdarzyć – dodaje.
W starciu z Mitechem łęcznianki mogły sięgnąć po komplet punktów. Znowu zawiodła jednak skuteczność. – Wynik 0:0 jest dla nas niekorzystny. Chcieliśmy wygrać, ale rywalki nastawiły się na kontry murując własną bramkę. Były momenty, że broniły się dziewięcioma czy dziesięcioma zawodniczkami. Mimo to mieliśmy sporo sytuacji, ale brakowało dosłownie końca buta żeby wepchnąć piłkę do siatki – podkreśla szkoleniowiec Górnika.
Najlepsze szanse dla gospodyń zmarnowały Marianna Iwaniszyn, która trafiła w słupek, a także Anna Żelazko i Anna Sznyrowska. Ta ostatnia w trzech różnych okazjach zamiast zdecydować się na strzał podawała do koleżanek i nic z tego nie wynikało.
Drugi z zespołów z woj. lubelskiego – AZS PSW Biała Podlaska – zgodnie z planem przegrał na wyjeździe z Medykiem Konin 0:2. Dzięki wygranej Medyk po raz pierwszy został mistrzem Polski kobiet. Na pięć kolejek przed końcem sezonu piłkarki z Konina mają 13 punktów przewagi nad drugim w tabeli Mitechem a dodatkowo dostaną jeszcze trzy punkty walkowerem za mecz z Unią Racibórz.
Następna kolejka ekstraligi już w weekend. Górnik zagra kolejny ważny mecz, tym razem na wyjeździe z AZS Wrocław. Bialczanki z kolei mają pauzę po wycofaniu się z rozgrywek Unii Racibórz, ale do ich konta zostaną dopisane trzy punkty, które otrzymają walkowerem.
Górnik Łęczna – Mitech Żywiec 0:0
Górnik: Godzińska – Kwietniewska, Hajduk, Kawalec, Huzarewicz (12 Ciupińska; 70 Jędrzejewicz), Guściora, Zubczyk, Iwaniszyn, Chudzik, Żelazko, Sznyrowska.
Medyk Konin – AZS PSW Biała Podlaska 2:0 (0:0)
Bramki: Balcerzak (53), Pajor (62).
AZS PSW: Kanclerz – Anna Sosnowska, Puk, Aleksandra Sosnowska, M. Bujalska, Konieczna, Edel, Orzepowska (69 Kusiak), J. Bujalska (89 Jakóbczyk), Bolko, Wiatrzyk.
Podium ucieka Górnikowi. Łęcznianki znów tylko zremisowały
Górnik Łęczna tylko zremisował u siebie z Mitechem Żywiec 0:0 i znacznie skomplikował sobie sytuację w bitwie o medale mistrzostw Polski.
- 04.05.2014 15:30
Reklama













Komentarze