Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jeśli chcesz mieć, to sobie kup

Mimo że fundusz zdrowia przekazuje szpitalom pieniądze na zakup pieluchomajtek, na oddziałach ciągle ich brakuje. Pacjenci, którzy nie mogą wstawać z łóżek, są skazani na pomoc rodziny. Niestety, zaopatrywanie się w pampersy na własną rękę słono kosztuje.
– Mój teść dość długo leżał na neurologii – mówi pani Katarzyna. – Przez cały czas jego pobytu w szpitalu sami kupowaliśmy dla niego pieluchomajtki. Pielęgniarki wręcz sugerowały, że trzeba je dokupić, bo się skończyły. Ze szpitala nie dostaliśmy ani jednej sztuki. A jeśli kogoś nie stać na kupowanie pampersów za własne pieniądze? Zdaniem Elżbiety Lasoty, rzecznika lubelskiego oddziału NFZ, sytuacja, kiedy pacjent lub jego rodzina są zmuszani do zaopatrywania się w tego rodzaju środki we własnym zakresie, jest niedopuszczalna. – Kontrakty ze szpitalami obejmują nie tylko leczenie farmakologiczne, ale także zabiegi pielęgnacyjne i wszystko, co jest z nimi związane. A więc także zakup pieluchomajtek – mówi Lasota. – Szpital dostaje na to pieniądze i powinien nimi umiejętnie gospodarować. Lasota dodaje, że pacjent dopiero po wyjściu ze szpitala może ubiegać się o refundację przy zakupie pieluchomajtek. Uprawnia go do tego karta zaopatrzenia ortopedycznego. Żaden lekarz nie może wystawić jej, gdy pacjent leży w szpitalu. W tym czasie to szpital powinien zapewnić choremu potrzebną ilość pieluch. Niestety, nie zawsze się tak dzieje. Chełmski szpital kupuje miesięcznie około 1115 sztuk pieluchomajtek. W ciągu trzech miesięcy na te zakupy wydał ponad pięć tysięcy złotych. – Takie zakupy nie wystarczają, ale na większe brakuje pieniędzy – mówi Marek Słupczyński, dyrektor chełmskiego szpitala. – Jeśli pieluchomajtek zaczyna na oddziałach brakować, to może się zdarzyć, że dokupują je rodziny pacjentów. Traktujemy to jako formę darowizny dla szpitala. Nie wszystkich jednak na taką „darowiznę” stać. W aptece za paczkę zawierającą 10 sztuk pieluchomajtek bez zniżki trzeba zapłacić od 23 do 25 złotych. Co robić w takiej sytuacji? – Poskarżyć się rzecznikowi praw pacjenta, bo szpital nie może wymagać od pacjenta kupowania takich środków – radzi Lasota. – Po takim sygnale przeprowadzimy kontrolę w szpitalu. •

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama