W ciągu tylko jednego dnia strażacy dwukrotnie wyjeżdżali do pożarów, jakie wybuchły w kuchniach letnich. Szczególnie dramatyczna sytuacja miała miejsce w miejscowości Zarzecze. Tam, przy wejściu do kuchenki, przybyli na miejsce ratownicy zauważyli pozostawiony wózek inwalidzki. Zachodziło podejrzenie, że osoba, która z niego korzysta, jest wewnątrz ogarniętego płomieniami budynku.
(sad)
17.07.2006 19:14
Strażacy po ugaszeniu pożaru dokładnie przeszukali zgliszcza, ale nikogo nie znaleźli. Dopiero po chwili, właściciela wózka odnaleziono całego i zdrowego na sąsiedniej posesji. Przyczyny pożaru nie ustalono. Wiadomo natomiast, że drugi pożar kuchenki letniej w miejscowości Staw, spowodował nieszczelny komin. Budynku nie udało się uratować. Straty mogłyby być jeszcze większe, gdyby strażacy nie zdążyli wynieść z kuchni butli z gazem. Szybko udało się ją ochłodzić
i w ten sposób zapobiec wybuchowi.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze