Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wylatali sobie zwycięstwo

Duże osiągnięcie odnieśli studenci pilotażu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie. Igor Świtakowski i Paweł Strokowski zajęli siódme i ósme miejsce w Samolotowych Nawigacyjnych Mistrzostwach Polski seniorów i juniorów. -
 W tej specjalności kształcimy dopiero od dwóch lat - mówi Józef Zając, rektor PWSZ. - Ale mamy już swoich pilotów w kadrze narodowej. Chełmskich lotników podczas szkoleń uczą Wacław Wieczorek i Krzysztof Skrętowicz, mistrzowie świata w lataniu precyzyjnym. Paweł i Igor są już na kolejnym etapie kursów do licencji zawodowej. Obaj wylatali już ponad kilkaset godzin. Wkrótce zdobędą uprawnienia instruktorskie. Od przyszłego roku będą mogli pracować jako drudzy piloci w liniach lotniczych. To dopiero początek kariery studentów. - Zapotrzebowanie na mechaników, kontrolerów lotu a także samych pilotów jest ogromne - twierdzi Igor Świtakowski. - Dzięki tym studiom mamy szansę na wspaniałą pracę i realizację marzeń z dzieciństwa. Piloci z PWSZ są kształceni na światowym poziomie. Tylko w Chełmie dostępne są specjalistyczne podręczniki dla studentów lotnictwa. Oczywiście napisane po angielsku. Stąd tego języka uczą się najwięcej. W tym roku akademickim będzie studiowało dziesięciu pilotów. (moj) Siódmy w organizowanych w Łososinie Dolnej Samolotowych Nawigacyjnych Mistrzostwach Polski. Na co dzień student pilotażu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Pochodzi z Inowrocławia. - Latanie to moja życiowa pasja - mówi. - Chciałem to robić już od dziecka. Oczywiście zaczynałem od sklejania papierowych modeli samolotów. Udało mu się zasiąść za sterami tych prawdziwych. Dziś ma wylatane już siedemset godzin. Jego planem na przyszłość jest latanie w liniach pasażerskich. Ale chciałby być również instruktorem i szkolić młodszych pilotów. Nie może się doczekać, kiedy prawdziwe lotnisko pojawi się w podchełmskich Depułtyczach. W Łososinie zajął ósmą lokatę. Zwyciężył tam również w konkurencji na lądowanie. Do Chełma przyjechał aż z Bydgoszczy. O PWSZ dowiedział się przypadkiem. Zdecydował się na studia i nie żałuje. - Jestem pewny, że właśnie tutaj mam szansę wykształcić się na dobrego pilota - mówi Paweł. Pilotaż to jego pasja życiowa. Zajmuje mu większość czasu. Dla Pawła najciekawsze są jednak zgrupowania. Tam uczą m.in. postępowania w sytuacjach kryzysowych. Wszystko jest zaplanowane co do sekundy. Poza tym, przygotowuje się do zdobycia licencji liniowej. Chce pracować jako pilot samolotów pasażerskich.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama