Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zrobię grupy tygrysa

Mam pewien kłopot. Staram się prowadzić kampanię pozytywną, nie atakując nikogo.
• Pięć zalet prezydenta Pruszkowskiego? - Mam pewien kłopot. Staram się prowadzić kampanię pozytywną, nie atakując nikogo. Trudno mi ocenić Pruszkowskiego jako prezydenta, pełniącego funkcję od 8 lat. Jako kobieta powiem, że jest przystojny, sympatyczny, elokwentny, inteligentny. • Nic dobrego dla Lublina nie zrobił? - Oczywiście, że zrobił. Ale minęło 8 lat, a Lublin wciąż stoi w korkach. Mówiono o planie zagospodarowania przestrzennego dla całego miasta, ale nie powstał. Nie powstała żadna duża inwestycja. To, co dzieje się na Starym Mieście, to tylko makijaż. Są i dobre rzeczy. Po latach męczarni powstała hala na Globusie. Tylko czemu tak późno i drogo? • Policja mówi, że jeździ się bezpieczniej, bo mamy lepsze drogi. - A może ludzie nauczyli się jeździć? Czy to sukces, że po ośmiu latach nie wpadamy w dziury w jezdni? Są dzielnice, gdzie grzęźnie się w błocie. • Zapowiada pani utworzenie podstrefy specjalnej strefy ekonomicznej. Pruszkowski starał się o to, lewicowy rząd nie dał zgody. Teraz będzie mu łatwiej, bo rządzi PiS. Pani byłoby ciężko. - Proszę tego nie łączyć. My, posłowie i senatorowie z Lubelszczyzny, walczyliśmy o podstrefę. Lewicowy rząd nie odrzucił tej propozycji, to materiały były źle przygotowane. Nie było determinacji w działaniach prezydenta Pruszkowskiego. • Lotnisko w Świdniku czy Niedźwiadzie? - Oczywiście Świdnik. Nie twierdzę, że Niedźwiada jest niepotrzebna, ale bliższa ciału koszula. Lotnisko będzie 10 km od miasta, jest zgoda gmin, dostaniemy 14 mln złotych. Trzeba tylko działać sprawnie i szybko. • Każdy inwestor ma dostać opiekuna, na czym będzie to polegało? - To nie będzie jeden urzędnik, ale specjalny wydział. We Wrocławiu działają takie \"grupy tygrysa”. I tam prezydent ściągnął inwestycje za 3 mld zł. • Czy na górkach czechowskich powinien stanąć hipermarket? - Jeśli wygram, będę rozmawiać z każdym inwestorem. Nie będę kogoś traktować na wejściu jak oszusta. W ciągu roku opracuję plan zagospodarowania całego miasta. • Ale większość planu już jest. - Ale brakuje gruntów pod budownictwo. Zespół ekspertów przyjrzy się, co trzeba zmienić. Stawiam znak zapytania, czy plan zagospodarowania jest dobry dla miasta, które ma się rozwijać. • Jakich będzie pani miała zastępców? - Dzisiaj nie wymienię żadnych nazwisk. Wykorzystam wiedzę radnych. Szczycę się tym, że mam wokół siebie młodych ludzi, dla których napisanie dobrego projektu o pieniądze unijne nie jest problemem. • Będzie z panią pracował Krzysztof Szydłowski, były senator SdPl sądzony za łapownictwo? - Sprawa jest w sądzie i myślę, że skończy się dla Krzyśka dobrze. Ściśle z nim współpracuję, jest świetnym fachowcem od funduszy europejskich. Nie wezmę współpracowników z klucza partyjnego. Ja udowodniłam już nieraz swoją niezależność. Będę pracować z każdym, kto jest dobrze przygotowany. • Chce pani, aby ceny biletów MPK rosły tylko o wskaźnik inflacji. Ale podwyżki i tak są niewielkie, a ceny jedne z niższych w kraju. - Pobierałam nauki u najlepszych. Rozmawiałam z wychwalanym prezydentem Rzeszowa. On tylko raz podniósł ceny biletów. Podobnie z wodą. Wpływu na cennik nie mam. Ale sztuka polega na tym, by rozmawiać z prezesem wodociągów czy faktycznie koszty są tak wysokie... • ...i w razie czego odwołać prezesa? - Nie w tym rzecz. Chodzi o to, by przed ważnymi decyzjami konsultować się z ekspertami. Chcę powołać senat Lublina... • Po co? - Jest w Lublinie sporo osób z ogromnym doświadczeniem i wiedzą. Chcę ich pytać o opinię przed podjęciem decyzji. Człowiek w tak dużym mieście nie może rządzić sam. Jestem otwarta. Jeden dzień w tygodniu chcę przeznaczyć na spotkania z mieszkańcami. • Co zrobić z komunikacją miejską? - Nie dzielić, nie łączyć. Usprawnić. Obecny prezes MPK prawdopodobnie działa dobrze i pewnie byśmy się dogadali. Nie podoba mi się, że prywatni przewoźnicy mają większe uprawnienia; nie jeżdżą na niedochodowych liniach. Trzeba wprowadzić równe zasady. • Ale MPK ma dotacje od miasta. - Dobrze, ale nie można traktować MPK po macoszemu. Pruszkowski przez osiem lat nie rozwiązał tego problemu. Dajcie mi tydzień, a znajdę z ekspertami rozwiązanie. • Jak pani ocenia swoje szanse? - Mam liberalne poglądy, jestem człowiekiem lewicy i do tego kobietą. Będzie ciężko, ale chcę spróbować. Będę dobrym gospodarzem, który wszystko wie, zajrzy w każdą dziurę. Ale również menedżerem, żeby w naszym mieście było też dobrze inwestorom.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama