Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Olimpia Elbląg – Motor Lublin 4:1, gol z 40 metrów ustawił mecz

Po spadku z II ligi piłkarze Motoru całkowicie stracili formę i ochotę do gry. W środku tygodnia przegrali u siebie ze Stalą Mielec 0:1, a w sobotę dostali lanie od Olimpii Elbląg, której ulegli 1:4.
Mecz fatalnie ułożył się dla drużyny Mariusza Sawy. Goście stracili pierwszego gola już w trzeciej minucie, kiedy Przemysława Frąckowiaka strzałem z około… 40 metrów zaskoczył Rafał Leśniewski.

Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył były gracz Motoru Tomasz Sedlewski. Tuż po przerwie gospodarze stworzyli sobie dwie kolejne świetne szanse, ale tym razem górą w pojedynkach z rywalami był bramkarz "żółto-biało-niebieksich”.

Niestety Frąckowiak nie był w stanie nic poradzić w 76 i 81 minucie, kiedy dwa razy pokonał go Roman Maciejak. Najpierw z łatwością minął jednego z obrońców i posłał piłkę do siatki, a po chwili dołożył tylko nogę do świetnego zagrania Sedlewskiego.

W samej końcówce ekipa z Lublina uratowała honor za sprawą Macieja Tataja. Najlepszy strzelec Motoru sam wymierzył sprawiedliwość, po tym, jak chwile wcześniej był faulowany w szesnastce Olimpii.

Olimpia Elbląg – Motor Lublin 4:1 (2:0)

Bramki: Leśniewski (3), Sedlewski (38), Maciejak (76, 81) – Tataj (86-karny).

Olimpia: Prusinowski – Ichim, Lewandowski, Sambor, Raduszko (46 Kopycki), Sokołowski (75 Ressel), Stępień, Graczyk (60 Noguchi), Sedlewski, Leśniewski, (67 Maciejak).

Motor: Frąckowiak – Falisiewicz, Komor, Lewiński (24 Karwan), Zontek, Jaroń (55 Tataj), Król, Koziara, Kądzior, Wrzesiński (81 Zieliński), Migalewski (81 Ptaszyński).

Żółte kartki: Zoch, Sambor, Raduszko, Graczyk, Sedlewski, Leśniewski, Maciejak – Kądzior, Jaroń.

Sędziował: Marcin Muszyński (Łódź).

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama