Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kraj > Akcyza do zwrotu. Tylko dla uczciwych

Sposób naliczania akcyzy na sprowadzane z Unii Europejskiej do Polski samochody był sprzeczny z unijnym prawem – uznał wczoraj Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Chodzi o samochody starsze niż dwa lata. Ale werdykt wcale nie oznacza masowego zwrotu pieniędzy przez Skarb Państwa. Tak przynajmniej twierdzi Ministerstwo Finansów. Do końca listopada ub. roku wysokość akcyzy była uzależniona od wieku pojazdu i przekraczała 60 proc. ceny w przypadku pojazdów siedmioletnich. – Od 1 maja 2004 roku w urzędach celnych w Białej Podlaskiej, Zamościu i Lublinie zgłoszono do odprawy 128 941 pojazdów kupionych w unii. Pobrana akcyza wyniosła ponad 76 milionów złotych – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. – Do 16 stycznia urzędy celne w naszym regionie przyjęły już 1173 wnioski o jej zwrot. Ale nie będzie to takie proste ani oczywiste. – Do zwrotu będzie tylko nadpłacona część akcyzy – poinformował wczoraj Jacek Dominik z Ministerstwa Finansów. A takich przypadków może być niewiele. Dlaczego? Bo według trybunału akcyza powinna być naliczana od wartości rynkowej sprowadzonego pojazdu, a nie zadeklarowanej na fakturze w urzędzie celnym. Czyli odwrotnie niż było u nas. – Na przykład średnia zapłacona akcyza za sprowadzony samochód z roku 1991 lub 1992 wynosiła 140 złotych. Tymczasem według naszych szacunków, biorąc pod uwagę wartość rynkową, powinno to być 2300 złotych – mówi Dominik. To nie wszystko. – Poza tym potrzebne jest jeszcze orzeczenie polskiego sądu, który stwierdzi, jaka część akcyzy jest do zwrotu. Ministerstwo pracuje nad procedurą – dodał Dominik. Szanse na odzyskanie pieniędzy mają zatem wyłącznie ci, którzy podali na fakturze prawdziwą, a nie zaniżoną cenę zakupu auta w unii. Co z resztą? Tego Dominik nie powiedział. Jeden z pierwszych wniosków o zwrot nadpłaconej akcyzy wpłynął do sądu w Lublinie. W maju 2005 lubelski Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że Skarb Państwa powinien oddać 4,6 tys. zł mieszkańcowi miasta. Mężczyzna sprowadził z Belgii citroëna. Sąd uznał, że pobieranie akcyzy za samochody sprowadzane z krajów Unii Europejskiej jest bezprawne i świadczy o podwójnym opodatkowaniu tego samego towaru. Sprawę jednak zawieszono w oczekiwaniu na wyrok ETS w podobnej sprawie.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama