Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dwa miasta, jedna ścieżka

Dwaj radni: z Lublina i Świdnika zwarli szeregi i razem chcą połączyć oba miasta ścieżką rowerową. W tej sprawie napisali już do prezydenta Lublina i burmistrza Świdnika.
- Taka ścieżka miałaby charakter rekreacyjny. O tym, że jest potrzebna świadczą tłumy na szlaku, rowerowym nad Zalew Zemborzycki - tłumaczy Kamil Zinczuk, lubelski radny Lewicy i Demokratów. Proponuje, by trasa biegła pomiędzy torami kolejowymi a szosą piasecką, blisko lasu Rejkowizna. - O kosztach budowy rozmawiałem jeszcze z poprzednim zastępcą prezydenta Wiesławem Perdeusem. Wyliczył, że utworzenie od podstaw kilometra ścieżki kosztuje około 400 tysięcy złotych. A ta trasa miałaby jakieś pięć, sześć kilometrów. - Pieniądze powinny wyłożyć samorządy obu miast. Nie byłaby nawet potrzebna cała kwota, bo na ten cel można zdobyć fundusze z Unii Europejskiej - twierdzi Jakub Osina, radny z klubu Świdnik - Wspólna Sprawa. Decyzję co do budowy ścieżki musiałyby podjąć władze obu miast. - Będziemy tę prośbę rozpatrywać. Ale trzeba będzie uwzględnić względy formalnoprawne i finansowe oraz hierarchię obecnych potrzeb - mówi Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika. W najbliższym czasie ma rozmawiać z władzami Lublina o wielu wspólnych inwestycjach, nie tylko ścieżkach. - To ciekawy pomysł. Prezydent poprosi odpowiednie wydziały, by się do niego odniosły. Wówczas przekażemy radnemu odpowiedź na interpelację - mówi Mirosław Kalinowski z lubelskiego Ratusza. Przed wyborami prezydent Adam Wasilewski obiecywał, że będzie ściśle współpracował z Świdnikiem. (drs)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama