Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W szpitalu tłok

Każdego dnia na oddział dziecięcy chełmskiego szpitala trafiają kolejni pacjenci. Większość z nich skarży się na problemy z drogami oddechowymi.
Cierpią na zapalenie nosogardła, oskrzeli, a nawet płuc. Zdaniem rodziców, winna jest, niespotykana o tej porze roku jesienno- wiosenna pogoda. Ale w opinii Stefanii Kurcewicz, ordynator oddziału dziecięcego, duża liczba zachorowań w tym okresie nie jest niczym nadzwyczajnym i zdarza się co roku. - Jedyna różnica, to większa liczba starszych, nastoletnich pacjentów, którzy trafiają do nas m.in. z zapaleniem płuc - mówi Kurcewicz. Taką pacjentką jest 13-letnia Monika Weremko. Do szpitala trafiła w niedzielę. - Lekarze uznali, że będzie lepiej położyć się przynajmniej na tydzień na oddziale, niż brać doustnie antybiotyki w domu - mówi mama Moniki. Od niedzieli w szpitalu jest także 9-miesięczny Arek Tołyż (na zdjęciu). Trafił na oddział z wysoką gorączką i kaszlem. Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa jego leczenie. Lekarze apelują do rodziców, by nie zrzucać całej winy na pogodę i zadbać o odporność dziecka, zanim dopadnie je infekcja. Znakomitym lekarstwem jest ruch na powietrzu. Oczywiście pod warunkiem, że dziecko ubrane jest odpowiednio do panującej na dworze temperatury. (sad)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama