Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nie lękajcie się twardzieli

ROZMOWA z Jackiem Szastem, psychoterapeutą z Centrum Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii w Lublinie
W polskim społeczeństwie niektórzy żyją tylko mrokiem sensacji i pogoni za skandalem, a inni cierpią łykając łzy i szukają wsparcia u Chrystusa - twierdzi arcybiskup Józef Życiński. Nie sądzę, że dzisiejszy świat zdominowany został przez styl twardzieli, demonstrujących siłę i chore ambicje. Bo twardziele to słabi ludzie, którzy przy pomocy władzy leczą swoje kompleksy - mówi Jacek Szast. • Czy dzisiejszy świat został zdominowany przez styl twardzieli, demonstrujących siłę i chore ambicje? Słowa arcybiskupa Józefa Życińskiego poruszyły ludzi do żywego. - Do władzy zawsze garnęły się osoby o specyficznych cechach osobowości. Wystarczy przykład Józefa Piłsudskiego, który trzymał polityków krótką ręką za pysk, w słowach nie przebierał, a dziś jest autorytetem. Nie ma co się dziwić tym, co mają władzę, że się nią delektują i sprawia im to przyjemność. • Dziś twardzieli jest więcej? - Nie sądzę, żeby nastąpił jakiś wysyp. Zawsze byli. W czasie komuny pomiatali ludźmi, wsadzali do więzień, zabijali. A poza tym, to wcale nie są twardziele. • Tylko? - To pseudotwardziele podpierający się mechanizmami władzy. W ten sposób leczą swoje kompleksy i deficyty uczuć. • Abp Życiński mówi o zjawisku niepełnosprawności uczuć? - Pseudotwardziele mają z tym problem. • Czy wokół nas jest coraz więcej pogardy dla człowieka? - Nie wiem czy więcej niż w czasach komuny. Na pewno jest więcej otwartości i swobody w sądach. Myślę, że wcześniej ludzie skrywali pogardę pod płaszczykiem fałszu i obłudy. • W kazaniu, z którego cytujemy arcybiskupa dostało się także mediom, które żywią się sensacją, z wyprzedzeniem ferują wyroki, w tym wszystkim gnie człowiek? - I tu ma rację. • Dlaczego tak jest? - Bo media sprzedają towar, który jest chodliwy. • Dlaczego najbardziej chodliwe są afery, gwałty, ekstrema? - To wynik zapotrzebowania ludzi na coraz silniejsze bodźce. Potrzebują ich, żeby zagłuszyć coraz szybsze tempo życia. Jak żywią się cudzym nieszczęściem, dramatem, skandalem - nie myślą o swoich. • Jak długo będzie trwał ten wyścig szczurów? - To zależy od nas. Szczury nie mają wyjścia. My tak. Mnie cieszy to, co robię, jestem zadowolony z życia i w wyścigu udziału nie biorę. To my nadajemy bieg sprawie, bierzemy odpowiedzialność za rzeczywistość. • A politycy? - Oni to wiedzą. • To czemu im nie wychodzi? - Wychodzi im, tak jak chcą. A chcą dla siebie i dla swoich. Tak będzie, dopóki nie wybierzemy sobie mądrych, odpowiedzialnych polityków. Ale podczas wyborów umywamy ręce. • Dominacji twardzieli arcybiskup przeciwstawia geniusz kobiecości. Delikatności, finezję i subtelność. A tymczasem miłość coraz częściej zastępowana jest przez szybki seks... - Nie mam takiego przekonania. Jest wprawdzie większa swoboda w manifestowaniu swojej seksualności, dziewczyny śmielej się z nią obnoszą, ale to nie dowód na to, że dziewczyny tęsknią za szybkim numerkiem. One tęsknią za czułością i miłością. • Coraz mniej młodych, wykształconych ludzi zainteresowanych jest małżeństwem. Wolą umówić się na wspólne bycie razem. Taki kontrakt na parę lat. - Robią tak ze strachu przed niepowodzeniami. Z leku przed samotnością, a zarazem lęku przed bliskością. To wynosi się z rodziny. Jeśli komuś w domu zdarzała się przemoc i alkohol, to nic dziwnego, że boi się związku opartego na zaufaniu, otwartości i trwałości więzi. Jeśli między rodzicami panowały niskie temperatury w uczuciach przechodzące w zimny chłód - też tak będzie. Wystąpi niepełnosprawność uczuć. • Coraz więcej młodych, wykształconych, dobrze zarabiających małżeństw rozwodzi się po dwóch, trzech latach. Dlaczego? - To jest skutek tego, o czym wcześniej mówiliśmy. Do tego dochodzi ogólnoświatowy kryzys rodziny. Lepsze warunki socjalne ułatwiają decyzję o rozwodzie. Młodzi próbują jeszcze raz. Jest też druga przyczyna. • Jaka? - Nikt im nie powiedział, że można nad związkiem pracować. Podjąć trud jego uratowania. Szukać pozytywnych rozwiązań. • Warto nad związkiem pracować? - Źle postawione pytanie. Wchodząc w związek jesteś zobowiązany do nieustannej pracy nad nim. Jeśli decydujesz się na założenie ogrodu, musisz go pielęgnować. Jeśli zaniedbasz pielęgnacji, ogród zajdzie chwastami, potem zdziczeje. • Czy w tych trudnych czasach może pomóc człowiekowi religia? - Może pomóc mądry przewodnik duchowy. • Na przykład kto? - Mądry kapłan. Ale uprzedzam: o to nie jest łatwo. • Co jeszcze może pomóc? - Praktyka duchowa. Może być modlitwa, może być medytacja, co kto woli. Często przypominam ludziom, którzy szukają u mnie pomocy o trzech by-pasasach. • Jakich? - Człowiek potrzebuję kontaktu od siebie do swojego serca. Od swojego serca do serca drugiego człowieka. I od swojego serca do Absolutu. • Ale my musimy ciągle biec. Praca, obowiązki... jak tu się zatrzymać i szukać Absolutu? - Tak się składa, że najczęściej hamulcem jest nieszczęście; choroba, wypadek. Następuje przebudzenie. Dobrze, kiedy trwałe. Najczęściej przeżywamy nieszczęście, zapominamy, bo czas leczy rany i znów ruszmy do biegu. • Czy jest jeszcze jakiś hamulec? - Znów praktyka duchowa, która pozwala na lepszy kontakt ze sobą, z drugim człowiekiem i z jego potrzebami. Taka praktyka pozwala pogłębić świadomość świata i siebie, co sprawia, że tracimy potrzebę nadużywania siebie. • Nadużywania? - Rezygnacji z wyścigu szczurów. • Wojciech Eichelberger, pana nauczyciel daje ludziom prostą radę: regularnie dzień święty święcić chodząc na długie spacery po lasach i polach. - Wojtek jest buddystą. Ja mam inną radę. • Jaką? - Zrozumieć słowa Jana Pawła II \"Nie lękajcie się!”. Jeśli ktoś je pojmie, przemedytuje, zachowa w sercu - wszystko dobrze się ułoży. Zrozumie, że świat zmierza w dobrym kierunku, że świat jest dobry i co najważniejsze, mamy dobrego Boga, który nie życzy nikomu źle.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama