Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Imprezy dają w kość

- Tych hałasów nie da się wytrzymać - skarżą się turyści odpoczywający nad Jeziorem Białym.
Policja już interweniowała kilka razy, by uspokoić właścicieli lokali, którzy nie przestrzegają ciszy nocnej. Gmina zapowiada natomiast, że będzie odbierać koncesje na sprzedaż alkoholu. Najgorzej jest w centrum Okuninki tzw. City. Wielu wczasowiczów odpoczywających w ośrodkach tam zlokalizowanych ma dość nocnych hałasów i głośnej muzyki. - Czy cisza nocna tu nie obowiązuje - pyta Jolanta Głaz z Bydgoszczy. - Ja przyjechałam tu odpocząć, a nie denerwować się. Ale wielu turystów chce się bawić. Nie tylko do godz. 22. - Jeżeli ktoś szuka ciszy i spokoju, powinien zarezerwować sobie miejsce w ośrodku po drugiej stronie jeziora, daleko od centrum rozrywkowego lub jechać do sanatorium - mówi z ironią Janusz z Lublina. - Co roku tu przyjeżdżam, by się zabawić. W ten sposób relaksuję się i regeneruję siły. Zwolenników głośnej zabawy do samego rana, starają się utemperować policjanci. - Już kilka razy w tym sezonie wzywani byliśmy na interwencje - przyznaje Roman Juszczyński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie. - Nie wszystkich jednak przekonały nasze argumenty. Przeciwko działaniom funkcjonariuszy byli sami klienci. Dotychczas policja ukarała mandatem właściciela jednego lokalu. Za nieprzestrzeganie ciszy nocnej zapłacił 200 zł. Ale są i tacy, którzy nie przyjmują mandatów. W takich przypadkach zmuszeni jesteśmy kierować wnioski o ukaranie do sądu - dodaje Juszczyński. - Wystawiliśmy cztery takie wnioski. To nie jedyna kara, jaka czeka właścicieli lokali nie przestrzegających ciszy nocnej. Policjanci ustalili z Tadeuszem Sawickim, wójtem gminy Włodawa, że w przypadku rażącego zakłócania spokoju, będą go o tym fakcie informować. Wójt z kolei zapowiada, że w podejmie działania zmierzające do cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Zastrzega jednak, że nie oznacza to ukarania wszystkich, którzy puszczają w swoich lokalach muzykę. - Dotyczy to osób nagminnie łamiących prawo - mówi Sawicki.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama