Rejowiec. Do mieszkania 35-letniej Małgorzaty R. zapukała nieznana jej około 50-letnia kobieta. Zaproponowała jej powróżenie i odprawienie egzorcyzmów.
18.07.2007 13:13
Gospodyni na swoje nieszczęście na to przystała. Na polecenie gościa, aby wróżby się spełniły zebrała do czystego ręcznika wszystkie pieniądze, jakie miała w domu. Pozostawiając to warte 1,5 tys. zł zawiniątko w mieszkaniu posłusznie wyszła z domu. Chwilę potem ujrzała już tylko tył odjeżdżającego samochodu. Po pieniądzach oczywiście nie było już ani śladu.
Włodawa. W podobnych okolicznościach znacznie bardziej dał się oskubać przez naciągacza 83-letni Stanisław S. Tym razem nieznany mężczyzna, który go odwiedził podał się za przedstawiciela spółki wodnej. Odwracając uwagę gospodarza niepostrzeżenie wyjął z kuchennego kredensu 6,5 tys. zł, a z barku w regale garść kosztownej biżuterii. Poszkodowany stracił łącznie 13 tys. zł, czyli dorobek całego swojego życia. - Z informacji uzyskanych od poszkodowanego trudno nam będzie ustalić sprawcę - mówi Roman Juszczyński, oficer prasowy komendanta powiatowego policji we Włodawie. - Chyba, że powinie mu się noga przy kolejnej próbie okradzenia mniej łatwowiernej osoby. (BAR)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze