Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jak karp, to z borowikami

Rozmowa z Dorotą Korgol, szefową kuchni Villi Bohema w Kazimierzu, laureatką IV Dożynek Rybackich
• Najpierw gratulacje. Pani karp w borowikach wygrał IV Dożynki Rybackie. Dostała pani także nagrodę publiczności. Gdzie pani gotowała przed Bohemą? - Najpierw była Zielona Tawerna, potem restauracja Kwadrans i PTTK - wszystko w Kazimierzu. • Czy zmieni pani kuchnię w Bohemie? - Będzie więcej ryb i dziczyzny. • Wracamy do karpia, którym podbiła pani serca jurorów i publiczności. Skąd pomysł, żeby zrobić go z grzybami? - Cenię sobie kuchnię staropolską, dużo czytam, zajrzałam do starych książek kucharskim i zmodyfikowałam bardzo stary przepis na rybę po myśliwsku. • Dlaczego karp? - Bo idą święta. • To jak go zrobić? - Najpierw trzeba rybę pokroić w dzwonka i zamarynować na 24 godziny w soku z cytryny, soli i pieprzu. Dopiero wtedy można usmażyć mięso. • Na czym? - Najlepiej na oleju zmieszanym z masłem. • Jak już usmażymy? - To trzeba zrobić sos. • Jak? - Najpierw trzeba namoczyć na noc dziesięć kapeluszy suszonych borowików. Kroimy je w paseczki. Na maśle podsmażamy cebulkę, kiedy się zeszkli, dodajemy grzybki. Dusimy, dodajemy pokrojony w paseczki ogórek kiszony. Podlewamy wodą spod grzybów suszonych. Doprawiamy do smaku i gotowe. Polewamy sosem karpia - i można podjadać.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama