Do tego zawodu chętnych wciąż nie brakuje. Kolejna uczelnia podsumowuje rekrutację

Przyrodnicza uczelnia rejestrację kandydatów na pierwszy rok studiów zakończyła w środę. O 2040 miejsc w trybie stacjonarnym ubiega się prawie pięć tysięcy osób. - W stosunku do roku ubiegłego mamy porównywalną liczbę chętnych na studia – informuje Monika Jaskowiak, rzeczniczka uniwersytetu.

Największa konkurencja panuje na weterynarii, gdzie na jeden indeks przypada 8,6 kandydata. Podobnie jest w przypadku analityki weterynaryjnej. Tu o jedno miejsce rywalizuje 7,9 osoby. Na najniższym stopniu podium uplasowała się architektura krajobrazu (4,1 osoby na miejsce), a dalej: hipologia i jeździectwo (3,9), behawiorystyka zwierząt (3,8), geodezja i kartografia (3,5) i biotechnologia (3,5).

- W najbliższych dniach (do 19 lipca włącznie – przyp. aut.) oczekujemy w sekretariatach wydziałowych komisji rekrutacyjnych na dokumenty od kandydatów zakwalifikowanych na studia. Można je przynieść osobiście albo dostarczyć pocztą lub przez kuriera. Kandydaci, którzy złożą wszystkie wymagane dokumenty w wyznaczonym terminie otrzymają status „przyjęty” – podkreśla Monika Jaskowiak.

Osoby, które nie zostały przyjęte, stanowią grupę rezerwową. Na podstawie listy rankingowej zostaną zakwalifikowani w razie zwalniania się miejsc. Jeśli na poszczególnych kierunkach pozostaną wolne indeksy, uniwersytet będzie ogłaszać dodatkowe nabory na studia.

Swoją tegoroczną rekrutację zdążył już podsumować Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Tu największym zainteresowaniem cieszyły się: psychologia (11,8 osób na miejsce), kryminologia (10,4), public relations i zarządzanie informacją (8,75), lingwistyka stosowana (6,9), anglistyka (6,5) oraz zarządzanie (6,5).