Koniec z bieganiem w krzaki nad zalewem? W tym sezonie toalety publicznej jeszcze nie będzie

W ośrodku Marina nad Zalewem Zemborzyckim miał powstać nowy szalet publiczny z pełną infrastrukturą. MOSiR chciał, aby obiekt był wykonany w formule „projektuj i buduj”, co oznacza, że wykonawca zajmuje się zarówno przygotowaniem dokumentacji projektowej, jak i budową.

Toaleta zostanie zrealizowana w formie prefabrykowanego kontenera o powierzchni minimum 16 mkw., podzielonego na cztery strefy: damską, męską, dostosowaną do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz techniczną. W toalecie dla osób z niepełnosprawnościami przewidziano m.in. przewijak dla niemowląt oraz uchwyty ułatwiające korzystanie z urządzeń.

W ramach inwestycji wykonane zostaną także przyłącza mediów, utwardzenie terenu wokół toalety z kostki brukowej, oświetlenie zewnętrzne i monitoring. Toaleta będzie płatna – przy wejściu stanie panel umożliwiający płatność gotówką, kartą lub telefonem, a jednocześnie pokazujący, czy toaleta jest wolna.

– Przewidywana opłata za korzystanie z toalety to 2 zł – zdradza Aleksandra Jurkowska, rzeczniczka MOSiR „Bystrzyca”.

Obiekt będzie ogrzewany elektrycznie i wentylowany, a całość objęta zostanie pięcioletnią gwarancją.

Jest to drugie podejście do tego pomysłu. Pierwszy przetarg nie przyniósł rozstrzygnięcia.

Również teraz pojawił się kłopot. Najniższa złożona oferta nie mieści się w budżecie jaki zaplanował MOSiR „Bystrzyca”, czyli 270 tys. zł.

A najtańsza oferta opiewa  na 298 890 zł. Złożyła ją warszawska spółka MAZI-GROUP. Kolejne oferty to: 329 996 zł i 367 383 zł. Złożyły je HAMSTER POLSKA i Budotechnika.

– Na chwilę obecną przewidziane są negocjacje z oferentami – zapowiada Jurkowska.

Wiadomo już jednak, że w tym sezonie toalety nie będzie. Na prace projektowe i uzyskanie pozwolenia na budowę MOSiR daje 20 tygodni. Budowa powinna zakończyć się do 27 tygodni od podpisania umowy.