Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 czerwca 2022 r.
16:13

Polskie wojsko musi się zbroić tu i teraz. "Znajdujemy się na styku bardzo agresywnej polityki rosyjskiej"

22 9 A A
Czołg M1A2 Abrams prezentowany na ubiegłorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach
Czołg M1A2 Abrams prezentowany na ubiegłorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach (fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Skupiamy uwagę na systemach artylerii rakietowej czy samolotach piątej generacji, ale jeśli chcemy mieć skuteczną armię, to musimy ją zaprojektować technologicznie od zwykłego żołnierza, skończywszy na systemach łączności czy kooperacji z sojusznikami – ROZMOWA z dr Jackiem Raubo, ekspertem portalu Defence24

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Polska armia zbroi się na potęgę. Od przyszłego roku budżet na obronność ma wzrosnąć o 20 mld zł, do trzech procent PKB. W obecnej sytuacji geopolitycznej jest to naturalny kierunek?

– Zacznijmy od tego, że Polska została pozbawiona złudzeń, jeśli ktoś jeszcze je miał, jeśli chodzi o jej położenie geograficzne. Znajdujemy się na styku bardzo agresywnej polityki rosyjskiej. Nie dotyczy ona tylko Ukrainy czy chociażby Naddniestrza oraz innych państw, w których Rosjanie bezpośrednio ingerują, ale też tego styku z Sojuszem Północnoatlantyckim.

Jesteśmy dziś jednym z kluczowych hubów transportowo-logistycznych w zakresie działań na rzecz pomocy NATO dla Ukrainy, ale musimy też pomagać sobie, jeśli chodzi o naszą pozycję obronną. Dlatego można tylko się cieszyć, że mamy konsensus dotyczący wydatków na modernizację armii i jej dofinansowanie, bo są pewne segmenty w polskich siłach zbrojnych, które nie wymagają nawet myślenia perspektywicznego pod kątem przyszłej wojny, ale dozbrojenia tu i teraz. Nie widzę tu więc negatywnego aspektu zwiększenia finansowania sił zbrojnych. Pamiętajmy, że obok uzbrojenia w grę wchodzi również kwestia wymogu zwiększania wydatków na szkolenie istniejących już struktur wojskowych czy budowanie nowych.

Zauważmy, że kreujemy całkiem nową dywizję (18. Dywizja Zmechanizowana z dowództwem w Siedlcach, w skład której wchodzi m.in. 19. Lubelska Brygada Zmechanizowana – dop. aut.), rozbudowujemy Wojska Obrony Terytorialnej, wprowadzamy też inne rodzaje służby w siłach zbrojnych. To wszystko wymaga pieniędzy i wyposażenia. Skupiamy uwagę na systemach artylerii rakietowej czy samolotach piątej generacji, ale jeśli chcemy mieć skuteczną armię, to musimy ją zaprojektować technologicznie od zwykłego żołnierza, skończywszy na systemach łączności czy kooperacji z sojusznikami.

  • Plany zbrojeń brzmią ambitnie, ale czy uda się je zrealizować? W ostatnich latach słyszeliśmy o wielu porażkach w kompletowaniu uzbrojenia dla polskiej armii.

– My jako państwo od dłuższego mamy problem z podejściem do kompleksowego pozyskiwania systemów uzbrojenia. Bardzo często mamy w naszych siłach zbrojnych jednostki, które są bardzo dobrze wyposażone i traktowane priorytetowo. Z drugiej strony są jednostki, w których park maszynowy przypomina niekiedy muzealne eksponaty. Dzisiaj kluczowym wyzwaniem nie jest utrzymanie poziomu dofinansowania, bo to nie jest dyskusja wojskowa, tylko polityczna, zależąca także od stanu gospodarki czy edukacji. Ale musi powstać bardziej efektywny system usprawniający procesy zakupowe.

Moim zdaniem jednym z wyróżników będzie dopracowanie doktryny. Są w Polsce eksperci uważający, że w ogóle nie mamy strategii i działamy „na ślepo”. W moim odczuciu, patrząc przez strategię bezpieczeństwa narodowego, zostały nam przekazane zręby długofalowego bezpieczeństwa. Ale tę wizję trzeba dopełnić odpowiednim sprzętem. Tu zaczyna się element najtrudniejszy. Po pierwsze, nie da się jednym systemem uzbrojenia zrewolucjonizować sił zbrojnych. Zakupy zbrojeniowe będą skuteczne dopiero wtedy, kiedy wszystkie zostaną wkomponowane w system widziany z perspektywy strategicznej, operacyjnej i taktycznej. One muszą ze sobą współgrać między wszystkimi rodzajami naszych sił zbrojnych, ale także między Polską a jej partnerami.

To bardzo istotne, żeby wojska w ramach NATO czy inicjatyw unijnych mogły siebie „widzieć” pod względem łączności czy systemów kontroli dowodzenia. To jest wielkie wyzwanie, nie tylko dla Polski. Uważam, ze na dzień dzisiejszy staramy się iść w kilku bardzo dobrych kierunkach, bo zdiagnozowaliśmy swoje problemy, ale chodzi o tempo wprowadzania nowych systemów uzbrojenia. Każdy z nich ma swoje walory, ale to od nas będzie zależało, na ile będzie wykorzystywany.

  • Jest pan spokojny o realizację zapowiadanych planów zbrojeniowych?

– Jeżeli mówimy o efektywności i skuteczności prowadzenia zamówień i realizacji modernizacji sił zbrojnych, to musimy brać pod uwagę nie okres, w którym pierwsze czołgi czy zestawy rakietowe trafią do jednostek, ale moment, w którym zakończy się cały proces wdrażania wszystkich systemów. Uważam, że dopiero wtedy, kiedy polscy operatorzy zostaną przeszkoleni w stu procentach i będą mogli samodzielnie obsługiwać ten sprzęt, będziemy mogli powiedzieć, czy się udało, czy nie. Na dzień dzisiejszy nie jestem pesymistą, bo zespoły, które kupujemy, mają swoje wyjątkowe cechy, które odpowiednio wykorzystane mogą zagwarantować nam to, czego nie mieliśmy dotychczas.

  • Do końca 2026 roku do Polski trafi m.in. 250 nowoczesnych czołgów Abrams. Krytycy wytykają tu m.in. brak zaangażowania polskiego przemysłu w ich produkcję. Czy to na tę chwilę najlepszy z możliwych wyborów?

– Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak najlepszy możliwy wybór. Każde rozwiązanie będzie miało swoich krytyków i zwolenników. Biorąc pod uwagę ofertę rynku, żaden zakup uzbrojenia nie będzie akceptowany przez wszystkich. Ale jestem przekonany, że Polska w krótkim okresie nie byłaby w stanie wyprodukować samodzielnie pojazdu o cechach, jakie są nam potrzebne do rozwinięcia nowej dywizji. Moim zdaniem z Abramsów jesteśmy w stanie naprawdę wiele wyciągnąć, szczególnie we współpracy z Amerykanami.

Co do polskiego przemysłu obronnego, to niestety latami był i wciąż jest on traktowany trochę po macoszemu. To jest najlepszy okres, żebyśmy zauważyli, że w pewnych elementach już teraz nasze firmy – zarówno prywatne, jak i te z kapitałem państwowym – posiadają rozwiązania, które trzeba wprowadzać na masową skalę. Być może nie będą to systemy broni pancernej, ale powinniśmy być świadomi tego, że nasze systemy do zwalczania statków powietrznych, uzbrojenie strzeleckie czy wyposażenie żołnierzy mogą być w jak największym stopniu dostarczane przez polskie firmy. Nie spodziewajmy się jednak, że będzie to 80 proc. całego uzbrojenia. Jestem zwolennikiem olbrzymiego udziału w tych wydatkach naszego przemysłu obronnego, ale pamiętajmy, że musimy się zbroić tu i teraz.

  • W ostatnich dniach minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak gościł w Korei Południowej, gdzie prowadził rozmowy na temat pozyskania tamtejszych bojowych wozów piechoty czy armatohaubic. To dobry kierunek?

– Republika Korei, jako producent uzbrojenia, bardzo gwałtownie wchodzi na rynki już od wielu lat, ma kilka znanych w skali świata koncernów i produkuje nie tylko na potrzeby swojej, wysoce rozbudowanej armii. Szuka partnerów na całym świecie i jest obecna na rynkach, które mogły się jej wcześniej wydawać egzotycznymi.

Ale jest ciekawym partnerem także dlatego, że nie prowadzi rozgrywek w Europie w kwestiach geopolitycznych, bardziej interesują ją kwestie ekonomiczno-technologiczne. Jest to ciekawy kierunek, rozpatrywany przez wiele państw na świecie. Nie dziwi mnie więc fakt, że Polska postrzega ten kraj jako partnera, który może wzmocnić szybkość rozwoju naszych sił zbrojnych.

  • Zbrojenia to jedno, ale czy ten nowoczesny sprzęt ktoś będzie umiał obsłużyć. Czy Polska poradzi sobie z odpowiednim wyszkoleniem żołnierzy?

– Uważam, że jeśli chodzi o zaawansowane systemy uzbrojenia, polskie siły zbrojne są w stanie zapewnić wykwalifikowany personel do ich obsługi. Problem leży gdzie indziej. Przez lata, poprzez decyzje polityczne kasujące pobór wojskowy czy ćwiczenia dla rezerwistów, zaniedbaliśmy budowanie rezerw. Teraz trzeba to odbudowywać, bo to też są elementy inwestowania w naszą obronność. Wojna w Ukrainie pokazała, że dziś największym mankamentem jest baza szkoleniowa na potrzeby zaplecza na wypadek wojny. Uważam, że poradzimy sobie z obsługą systemów Patriot czy czołgów Abrams, ale pozostaje pytanie, czy w razie potrzeby poradzilibyśmy sobie z tworzeniem nowych jednostek na wypadek takiego konfliktu, z jakim muszą się mierzyć Ukraińcy.

  • Mamy przykład Rosji, która miała być „drugą armią świata”, a jak mówią złośliwi, okazała się „drugą armią w Ukrainie”. To może być lekcja dla innych państw?

– Rosja jest mistrzem świata w zakresie marketingu wojskowego. Władimir Putin i jego ekipa stworzyli obraz niezwyciężonej, nowoczesnej i modernizowanej cały czas siły, która w ciągu 72 godzin może pobić NATO i zająć niemalże całe państwo bez mrugnięcia okiem. Finalnie widzimy, jak wygląda kwestia połączenia wszystkich problemów społeczno-politycznych z siłami zbrojnymi. Ta sytuacja jest doświadczeniem nie tylko dla państw europejskich, ale też dla Chin, Indii i wielu innych państw świata.

Ale z drugiej strony Rosji też nie można nie doceniać. Mit „drugiej armii świata” upadł, ale pamiętajmy, że Rosjanie wciąż mają wiele walorów, jeśli chodzi o działania specjalne, możliwości sabotażu, dywersji, zastraszania innych państw działaniami zbrojnymi czy destabilizowania rejonów pozaeuropejskich swoimi najemnikami.

Decyzje Putina pokazują, że ten kraj jest w stanie poświęcić wielką rzeszę swoich żołnierzy, aby przeciwnik odczuł to jak najmocniej. Widzimy to niestety w warunkach wojny w Ukrainie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju
Foto/Wideo
galeria
film

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju

Kardiolodzy ze szpitala przy ul. Jaczewskiego przeprowadzili małoinwazyjną ablację techniką PFA. To pierwsze takie zabiegi w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]
galeria

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]

MKS FunFloor Lublin pokonał MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:27 po bardzo zaciętym spotkaniu.

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie
galeria

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie

Wojewódzki konserwator zabytków pochwalił się kolejnymi cennymi znaleziskami z terenów naszego województwa . Jedno z nich należało do papieża, a drugie reprezentuje prawosławnych staroobrzędowców.

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

Pod komendę policji w Krasnymstawie przyjechał 49-latek, na którego był nałożony dozór policyjny. Zaparkował na wprost komendy. Na przejściu dla pieszych. Nie był trzeźwy.

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Jacques Ndiaye będzie mógł pojawić się już na boisku podczas czwartkowego meczu Motoru Lublin z Chrobrym Głogów (godz. 18, na Arenie Lublin). Skrzydłowy z Senegalu, z powodu kontuzji pauzował od ponad miesiąca.

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. Spotkanie w piątek, 26 kwietnia, o godzinie 9 w siedzibie Urzędu Miasta Lublin przy ul. Spokojnej 2.

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”
28 kwietnia 2024, 18:00

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”

W najbliższą niedzielę na scenie Sali Operowej w lubelskim CSK z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca odbędzie się przedstawienie „Z kapelusza”.

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza
25 kwietnia 2024, 18:00

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza

Gabinety historii naturalnej Lublina to tytuł wystawy nawiązuje do ducha oświeceniowych gabinetów historii naturalnej i osobliwości przyrody. Otwarcie wystawy odbędzie się 25 kwietnia o godzinie 18 w lubelskim Muzeum Józefa Czechowicza.

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji
Patronat Dziennika Wschodniego
26 kwietnia 2024, 9:00

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji

Profilaktyka, choroby metaboliczne, rehabilitacja i zdrowe żywienie - takie tematy poruszą specjaliści podczas międzynarodowej konferencji „Healthy Aging”.

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od czwartku, 25 kwietnia, część ulicy Wallenroda zostanie zamknięta. Wszystko przez rozpoczęcie kolejnego etapu prac remontowych.

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą
pilne

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą

Przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej znaleziono aż 11 niewybuchów. Saperzy zakończyli dziś pracę o godz. 16.30. Ale powrócą tu w piątek. Wówczas ponownie mieszkańcy będą ewakuowani.

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin
galeria

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin

Tegoroczna, 18. już edycja festiwalu Nocy Kultury odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę 1 i 2 czerwca. Poznaliśmy program tej imprezy. Będą się na niego składały projekty zgłoszone w otwartym naborze oraz wydarzenia specjalne Warsztatów Kultury.

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Platforma Obywatelska przedstawiła swoich kandydatów do europarlamentu. Wśród nich jest Borys Budka, Dariusz Joński oraz lubelska posłanka, Marta Wcisło.

Bakterie coli w popularnym tatarze

Bakterie coli w popularnym tatarze

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące obecności bakterii Escherichia coli w partii tatara wołowego łukowskiej firmy

Kawa. Fakty i mity
WIDEO
film

Kawa. Fakty i mity

Wokół kawy narosło wiele mitów. Z pomocą dietetyka Macieja Pokarowskiego postanowiliśmy sprawdzić co z nich jest prawdą, a co nie.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium