„Wszystko będzie dobrze”, reż. Tomasz Wiszniewski, 2007 r.
„Wszystko będzie dobrze” to pokrzepiająca polska produkcja, która w błyskotliwy sposób opowiada o potędze wiary. Jej bohater, nastoletni Paweł, postanawia pobiec do Częstochowy, by wymodlić zdrowie dla matki. W tym karkołomnym zadaniu chłopaka postanawia wesprzeć jego zmagający się z alkoholizmem nauczyciel WF-u. Ten nietypowy duet szybko zdobywa zainteresowanie mediów. Wiszniewski zrealizował chwytający za serce dramat, który jednak unika banału i taniego sentymentalizmu, brawurowo korzystając chociażby z humoru, nierzadko czarnego. To nie jest radosna opowieść z ckliwym happy endem. Przeciwnie, reżyser pokazuje ludzkie cierpienie i problemy, z których nie zawsze jest wyjście. Nie odbiera jednak widzom nadziei i wiary, że – zgodnie z tytułem – wszystko będzie dobrze.
Reklama
7 / 10
Reklama
