Wszystko wskazuje na to, że kibice w naszym regionie będą w tym sezonie świadkami ciekawych rozgrywek w IV lidze.
Pokazała to już pierwsza kolejka, która odbyła się w weekend. W sumie, w ośmiu meczach, padły w niej 32 bramki. Co ciekawe, cztery razy zwyciężali goście, a tylko trzy gospodarze, padł też jeden remis.
W najlepszych humorach są teraz piłkarze beniaminka z Werbkowic, który rozbił na swoim boisku Victorię Żmudź aż 6:0.
– Cieszymy się, ale bez przesady, bo to dopiero pierwsza kolejka i dalej różnie może być – mówi Jacek Szczyrba, trener Kryształu. Wynik jego zespołu robi jednak wrażenie i na kolejne spotkanie rozgrywane na kameralnym stadionie w Werbkowicach znów może przyjść pół tysiąca widzów.
Komplet, ponad 400 kibiców, oglądał też spotkanie w Końskowoli. Wszyscy, którzy spodziewali się, że faworyzowany Powiślak rozniesie Janowiankę musieli przełknąć gorzką pigułkę. Drużyna z Janowa Lubelskiego pokazała charakter i serce do gry.
A dzięki bramce Piotra Chmiela w 90 minucie wywiozła z gorącego tereny trzy punkty, choć przed pierwszym gwizdkiem sędziego remis wzięłaby w ciemno.
Inauguracyjna kolejka była także debiutem dla dwóch nowych trenerów: Stanisława Chudzika z Orląt Łuków i Macieja Grzywy z Górnika II Łęczna. Co ciekawe, ten pierwszy był do tej pory… kierownikiem drużyny, ale zastąpił w lipcu Pawła Grulę.
Z kolei Grzywa pracujący z klubowymi juniorami zajął miejsce Sławomira Skorupskiego, zawieszonego przez LZPN.
Obaj szkoleniowcy nie mogli mieć w niedzielę powodów do zadowolenia. Orlęta poniosły wysoką porażkę z Ładą Biłgoraj (1:4). Spotkanie odbyło się w Soli. – I tu będziemy grać prawdopodobnie nie tylko przez całą jesień, ale i przez cały sezon. Nasz obiekt jest w kompletnej przebudowie. Powstaje na nim bieżnia tartanowa, a boisko zupełnie zmieni swoje położenie – wyjaśnia Zarczuk.
Z kolei mecz w Łęcznej zakończył się bezbramkowym remisem, co jest raczej dobrym wynikiem dla AMSPN Hetman, który przeszedł latem szereg zmian kadrowych. Zamościanie mogli nawet wygrać, ale w 86 min Hubert Czady nie strzelił rzutu karnego. Jego uderzenie obronił Paweł Socha.
Sporo niespodzianek w 1. kolejce IV ligi lubelskiej
Zwycięstwa Janowianki w Końskowoli i Gromu w Rykach, a także pogrom Victorii przez Kryształ – to największe niespodzianki inauguracyjnej kolejki
- 12.08.2014 10:54
Reklama












Komentarze