Reklama
Koszykówka: Start Lublin jedzie do Żor bez Michała Sikory
Start Lublin nie prezentuje ostatnio zadowalającej formy.
- 27.02.2009 15:45
Męczarnie z SKK Siedlce i szczęśliwe zwycięstwo po dogrywce z Albą Chorzów sprawiły, że lubelscy fani basketu z niepokojem oczekują sobotniego spotkania z nieobliczalnymi Hawajskimi Koszulami Bank Spółdzielczy Żory.
Już w poprzedniej rundzie nasi koszykarze mocno napocili się z niżej notowanym rywalem. W spotkaniu rozgrywanym tuż przed świętami Bożego Narodzenia podopieczni Piotra Karolaka zwyciężyli zaledwie 68:65, a najlepszym zawodnikiem tamtego meczu był Sylwester Walczuk. Doświadczony skrzydłowy zdobył wówczas 37 \"oczek” i zaliczył najlepszy występ w sezonie.
Lublinianie na Śląsk jadą bez Pawła Kowalskiego, Michała Fijałki i Michała Sikory. Szczególnie odczuwalny będzie brak tego ostatniego.
- To już moje trzecie przewinienie techniczne w tym sezonie, więc muszę odpokutować przymusową karę. W meczu z Albą pokazałem \"pewien gest” zawodnikowi siedzącemu na ławce przeciwników, który obrażał moją rodzinę - tłumaczy Sikora.
Sobotni rywale zajmują dwunaste miejsce w tabeli, a z dwudziestu rozegranych spotkań wygrali siedem. Początek spotkania został wyznaczony na godz. 18.
Reklama













Komentarze