Reklama
Prokurator znów przesłuchał rektora UMCS
Śledztwo w sprawie niegospodarności na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej potrwa jeszcze przynajmniej dwa miesiące - informuje \"Gazeta Wyborcza Lublin\" . W związku ze sprawą po raz kolejny śledczy przesłuchali rektora uczelni.
- 03.04.2009 08:17
Pod koniec ubiegłego roku prof. Andrzej Dąbrowski, rektor UMCS zarzucał na łamach prasy niegospodarność administracji uczelnianej za poprzednich ekip rektorskich. Prof. Dąbrowski mówił, że \"przetargi wygrywali ci, których oferty wcale nie były konkurencyjne\". Zarzucał również administracji między innymi zawieranie niekorzystnych dla uczelni umów na wynajem pomieszczeń firmom zewnętrznych. Zdaniem rektora uczelni ceny miały być niższe od rynkowych.
Sytuacją na uniwersytecie zainteresowała się Prokuratura Rejonowa Lublin Południe. Jak informuje \"Gazeta Wyborcza Lublin\" rektor uniwersytetu został przesłuchany i oświadczył, że wprawdzie niektóre decyzje administracji uniwersyteckiej ocenia niekorzystnie, ale nie potrafi powiedzieć, czy do zawarcia niekorzystnych umów doszło w sposób celowy i czy mamy do czynienia z przestępstwem.
Po tym prokurator uznał, że nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa i postępowanie zostało zakończone. UMCS nie odwołał się od tej decyzji.
Po kolejnych publikacjach prasowych śledztwo ruszyło ponownie. Chodzi o niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez zawieranie niekorzystnych umów. Śledczy wyjaśniają, że rektor UMCS został przesłuchany ponownie. Prokuratura otrzymała również komplet dokumentów, które dotyczą kwestii administracyjnych uczelni. Zdaniem prokuratorów śledztwo potrwa co najmniej dwa miesiące.
Reklama













Komentarze