Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zamojska okręgówka: Pogrom faworytów, Roztocze ograne w Tarnogrodzie, Nord gubi punkty z Cosmosem

Byliśmy jak dzieci we mgle - mówił po porażce zawodnik Roztocza Paweł Sawic. Piłkarze ze Szczebrzeszyna poprowadzili się w tym spotkaniu... sami. Trener Waldemar Brzuś zrezygnował z pracy w klubie niemal w przeddzień meczu z Olimpiakosem.
- I złoiliśmy skórę liderowi - cieszył się po końcowym gwizdku Krzysztof Tarnowski, szkoleniowiec Olimpiakosu, który osobiście na boisku \"dopilnował” sukcesu swoich podopiecznych. Mniej radości mają w Szczebrzeszynie. W ekipie lidera mocno tąpnęło. Do niedawna zespół przypominał maszynkę do zdobywania punktów. Teraz wszystko się załamało. W czwartek ze społecznej pracy w Roztoczu zrezygnował szkoleniowiec Waldemar Brzuś. Chcieliśmy zapytać trenera o powody jego decyzji. Niestety, jego telefon milczał. Bardziej rozmowni są zawodnicy. - Trener pracował społecznie, kiedy wszystko szło dobrze nagle pojawiły się kłopoty. Miał już najwidoczniej dość organizacyjnych przepychanek, nie wytrzymał i złożył rezygnację - mówi Sawic. Bez wsparcia z ławki trenerskiej Roztocze przegrało drugi mecz z rzędu. - Z Olimpiakosem nie graliśmy źle, ale mimo tego czuliśmy się bezradni. Coś się zacięło, stwarzamy sytuację, ale brakuje szczęścia i wykończenia - mówi Sawic i dodaje: Nie miał kto poukładać zespołu. Kandydata na trenera nie ma. Ze stratą punktów musiał pogodzić się również rewelacyjny ostatnio Nord. Potknięcia przeciwników wykorzystała natomiast Huczwa, która pewnie i wysoko ograła Unię Hrubieszów. Tym samym Huczwa traci już do pierwszej lokaty zaledwie dwa punkty i ma do rozegrania zaległe spotkanie z Olimpiakosem. - Wyniki ułożyły się pod nas, ale my musimy liczyć przede wszystkim na własne umiejętności. W meczu z Unią było już odrobinę lepiej niż w poprzedniej kolejce. Mimo wszystko nie gramy jeszcze tego, czego bym sobie życzył. Przeciwko Unii powinniśmy zagrać jeszcze lepiej, ale przeszkadzało nam boisko. Wciąż jest grząskie, dlatego ciężko na nim grać technicznie - mówił po zwycięstwie nad unitami trener Jerzy Bojko. Na zły stan murawy utyskiwał również Tomasz Goździuk, którego Nord uległ Cosmosowi. - W czasie meczu zaczął padać ulewny deszcz, a na murawie utworzyły się kałuże. Gospodarzom to nie przeszkadzało, nam najwidoczniej tak - podsumował opiekun Nordu. Szybki i co najważniejsze otwarty mecz obejrzeli kibice w Wożuczynie. Oba zespoły postanowiły zagrać na tak. Nie brakowało sytuacji podbramkowych. Zdecydowanie gorzej było już z ich wykończeniem. Ostatecznie worek z bramkami rozsupłał się jedynie częściowo i to dopiero w drugiej odsłonie meczu. Dla Sparty trafił Radosław Bilewicz, odpowiedział niemal błyskawicznie Piotr Chadaj. Sparta Wożuczyn - Omega Stary Zamość 1:1 (0:0) Bramki: Bilewicz (70) - Chadaj (69). Sparta: Wójtowicz - Pachla, Gozdek, Krawczyk, M. Antoniuk, Korzeń, Gałan, Mroczka, Bilewicz, K. Antoniuk, Maliszewski. Omega: Nieć - Lewandowski, Perin, Mikulski, Denis (70 Teliga), Chadaj (80 Maziarczyk), Irla, Mazur, Tchórz, Oleszczuk (78 Winogrodzki), Santos. Kryształ Werbkowice nie gra jeszcze tego, czego oczekuje trener Janusz Grula. - Wciąż liczę, że zaskoczymy. Na razie początek rundy mnie nie zadowala. Stać nas na więcej. Wygraliśmy skromnie, ale ważne, że dopisaliśmy trzy oczka - powiedział szkoleniowiec. Męki Kryształu z Orkanem zakończył dopiero w 81 min doświadczony Jacek Szczyrba. - Pod bramką gości było raz, a dobrze - zażartował Grula. Kryształ Werbkowice - Orkan Bełżec 1:0 (0:0) Bramki: Szczyrba (81). Kryształ: Suchodolski - Wyszyński, Krupa, Pomykała (86 Łyko), Paweł Musiał, S. Juszczuk, Szczyrba, Piotr Musiał, Reszczyński (66 Łazorczyk), Mariusz Musiał (71 R. Wójtowicz), Grula (46 D. Reszczyński). Orkan: T. Cywka - Kobiałka, Krupa, Szabat, Miszczyszyn, Wawrzusiszyn, Rogala, Gralewski, Świderek, Cieślik, Cisek. - temu Gałka gra - kończy ze śmiechem powiedzenie trener Ostoi Jarosław Czarniecki. Przemysław Gałka urasta do miana pierwszoplanowej postaci ekipy ze Skierbieszowa. Jego trafienie z 40 min pozwoliło uratować po raz kolejny zdobycz punktową. - Wszystkiemu winna fatalna skuteczność. To nasza pięta Achillesowa. Stwarzamy sobie sytuacje i w niezrozumiały sposób ich nie wykorzystujemy. Dopóki nie odzyskamy równowagi pod bramką rywala nie mamy czego szukać - kręcił głową trener Victorii Bogdan Antolak. Victoria Łukowa/Chmielek - Ostoja Skierbieszów 1:1 (1:1) Bramki: Pokarowski (32) - Gałka (40). Victoria: Borowski - Szostak, Zarębski, Pokarowski, Iwaniec, Paluch, Wojtowicz (70 Kozyra), Powroźnik (75 Iwanek), Makuch (29 Gardyjas), Leniart, Rymarz. Ostoja: Szczepanik - Kiszczak, Kowalski, Hamerla, Pieczykolan, Kitka, Malec, Kierepka (80 Budzyński), Kropornicki, Gałka, Michoński. Zawodnicy Echa mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie. Mimo wielu dogodnych sytuacji do strzelenia bramki zakończyli spotkanie z zerowym kontem. Gospodarze zaczęli z animuszem i bardzo długo przeważali na boisku. Goście doszli do głosu dopiero po zmianie stron. W 55 min Piotr Borowiak otrzymał dokładne podanie od Sebastiana Brytana i otworzył wynik meczu. Gospodarze zaatakowali, lecz ponownie musieli wyciągać piłkę z własnej siatki. Tym razem Piotr Rymarz skapitulował po strzale Karola Bataszowa. Echo Zawada - Korona Łaszczów 0:2 (0:0) Bramki: Borowiak (55), Bataszow (87) Echo: Rymarz - Mazurek, Kwiatkowski, Garbaty (75 Kalita), Duda, Wawryk, Burcon (55 S. Waga), Pliżga, Winiarski, D. Waga, Blonka. Korona: Pępiak, K. Kuźniarski, Chwała, Gmoch, Hucik, Brytan (86 Żerucha), Stefek, Martyniuk, Borowiak, Bataszow (88 Mac), Późniak(70 Dyda). Rezerwiści Hetmana powrócili do gry w kratkę. Po zwycięstwie znów przyszła kolej na przegraną, i to mimo sporych wzmocnień z pierwszego zespołu. Po skrzydła trenera Krzysztofa Rysaka zostali oddelegowani Tomasz Margol, Jakub Hałas, Łukasz Frączek i Iwan Litwiniuk. Posiłki nie wystarczyły. Goście ustawili wynik już po 45 min. Honorowe trafienie dla Hetmana zaliczył po zmianie stron Kamil Suski. Hetman II Zamość - Włókniarz Frampol 1:3 (0:3) Bramki: Suski (54) - Dyjach (10), Małek (22), Kawęcki (36, z karnego). Hetman: Miś - Czerniak, Frączek (46 Suski), Rysak, Ulanowski, Hałas (46 Litwiniuk), Margol (46 Jakimiak), Krawiec, Markiewicz, Kozioł, Wybranowski. Włókniarz: Stadnicki - Małek, A. Birut, Myszak, Kawęcki, Góra, Dycha, Radomski, Dyjach, Lipiński, Litwin. Bramki: Karpik (25), Rozwadowski (70). Olimpiakos: Goch - Bielak, Tarnowski, Granda, Grelak, Dołęcki, Bździuch, Rozwadowski, Przytuła, Karpik (80 Wojda), Mazurek (75 Klecha). Roztocze: Szostak - Sowa, Wachowicz (75 M. Bździuch), Józefowski, Sawic, Antoszek, Lipiec, Bielec, Duda, Świerczyński, Lipski (60 Kuźma). Bramki: Przybysławski (20 i 75), Dołęcki (70) - Goździuk (37), S. Zdunek (71) Cosmos: Kiecana - M. Późniak, P. Późniak, Jaworowski, Nędzyński, Koźlewicz, Piechnik, Przybysławski, Podolak, Kostrubiec, Dołęcki. Nord: A. Zdunek - Polanowski (73 Kapłon), Popik, Winkowski, Jakubczak, Pawelec, Goździuk, Naczas (80 Filipowicz), Kaszuba (65 Adamczuk), S. Zdunek, Flis. Bramki: Czernoba (44), Kapłon (60), Mac (79 i 87), Anioł (82) - Bury (84, z karnego). Huczwa: Bartoszyk - Czernoba, Anioł, Babiarz, Sobolewski, Radecki, Leszczyński (82 Muda), Kapłon, Koszałka (73 Walentyn), Świderek (66 Mac), Paszkiewicz (88 Gałan). Unia: Płandowski - Barszczewski, Ślązak, Kalaciński, Baran, Bogatko, Bury, Pędzik (72 Czyrka), Otręba (55 Wawryszyn), Nowak (46 Skrzyński), Wierzbicki.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama