Reklama
Jutro urodziny Sztukmistrza
W sobotę, 18 kwietnia, 1959 roku ukazał się w nowojorskim \"Forwerts” pierwszy odcinek powieści Isaaca Bashevisa Singera \"Sztukmistrz z Lublina”. Jej bohaterem był Jasza Mazur, sztukmistrz pochodzący z Lublina.
Po otrzymaniu przez Singera Nagrody Nobla i przetłumaczeniu powieści na kilkadziesiąt języków Jasza Mazur został najsłynniejszym lublinianinem na świecie. Jutro Teatr NN wyprawi mu urodziny.
- 17.04.2009 11:16
Jasza Mazur to linoskoczek i hipnotyzer, który potrafi otworzyć każdy zamek. Właśnie wraca do domu po występach w Polsce i odpoczywa w ulubiony sposób: leży w łóżku i medytuje. Jego żona Estera, która prowadzi zakład krawiecki, wyjmuje z szabaśnika czulent. Gdzie był dom Jaszy Mazura? Czy na Piaskach, przedmieściu Lublina, w okolicach dawnego kina \"Robotnik”?
- A może w naszych Piaskach - ripostuje Lucjan Świetlicki, regionalista z Piask. Jego żona pamięta, że dom Jaszy Mazura zawsze kojarzyło się z ulicą Rzeźniczą.
- Ależ skąd! Wystarczy uważnie przeczytać Singera. Już w pierwszym zdaniu pisze: Jasza Mazur, wszędzie, poza swoim rodzinnym miastem, był nazywany Sztukmistrzem z Lublina. Singer wraca do tematu drugi raz, pisząc wyraźnie: Jasza, jak i jego ojciec i dziadek tu się urodził, w Lublinie - tłumaczy Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN, który w 1997 roku podczas nocy świętojańskiej wyszedł na dach Bramy Grodzkiej. Setki ludzi zobaczyło wtedy figurę Sztukmistrza z Lublina.
Estera bardzo kocha Jaszę. Jest bezpłodna i nie może mieć dzieci. A Jasza ma wiele kobiet; bez zmrużenia oka oszukuje żonę. Ma kochankę, Emilię, wdowę po profesorze. Sztukmistrz nie potrafi usiedzieć w domu. Znów wyrusza w trasę. Po drodze zajeżdża do Piask. Po swoją asystentkę Magdę, która mieszka w Piaskach Luterskich.
Co robi w Piaskach Sztukmistrz z Lublina? Odwiedza Zewtel, swoją kolejną kochankę. Potem rusza w miasto. Siada w karczmie (jej fundamenty znaleźli archeolodzy podczas prac przy wytyczaniu obwodnicy) i pokazuje miejscowym złodziejom sztuczki karciane. Następnie otwiera zamek nie do otwarcia. Do Piask zagląda często. Bywa u Emilii, miesza się w awantury. Bierze udział w nieudanym zamachu. Wizyty u Emilii kończą się modlitwą w synagodze. Jaszę dręczą wyrzuty sumienia. Wie o miłości Magdy.
Po synagodze wraca do domu. Magda wisi na haku od żyrandola. Jest w szoku. Idzie do karczmy. Wódka za wódką nie chce ukoić wyrzutów sumienia.
Samobójstwo Magdy zmienia życie Jaszy. W swoim lubelskim gospodarstwie każe wybudować sobie mały domek z oknem. Wchodzi do środka. Robotnicy układają cegłę w drzwiach. Zamurowany Jasza Mazur studiuje święte księgi.
Dopiero tu widzi, jak wiele chciał od życia. I jak mało naprawdę mu trzeba. Teraz wie, że przed ludźmi oczyścić się łatwo. Trudniej przed Bogiem.
O Jaszy pustelniku wieść rozchodzi się prędko. Żydzi przychodzą do Jaszy jak do świętego męża. Rabini zazdroszczą dawnemu linoskoczkowi powodzenia. Ludzie nazywają go reb Jakubem Pokutnikiem.
W kolejnym roku pokuty dostaje list od Emilii. Pisze, że wyszła za mąż. I że warszawskie gazety nazywają go świętym mężem.
Tomasz Pietrasiewicz od lat szuka śladów Jaszy Mazura w Lublinie. Gdzie urodził się Sztukmistrz z Lublina? - Na Kowalskiej, gdzie jego ojciec miał sklep żelazny.
Sztukmistrz z Lublina miał zdolnych impresariów. Za swoje występy w Warszawie inkasował duże sumy. \"Jasza, choć tylko sztukmistrz, uchodził za bogatego; posiadał dom, stodoły, spichrze, stajnie, strych na siano, podwórze, na którym rosły dwie jabłonie, a także ogród, gdzie Estera uprawiała warzywa” - czytamy u Singera.
Gdzie takie gospodarstwo mogło się znajdować? - Po kilkunastu latach znalazłem odpowiedź - Pietrasiewicz wyciąga powieść i czyta kluczowy dla swoich poszukiwań fragment: \"Na prawo od celi rosła jabłoń, słyszał szelest jej liści. W gałęziach zbudowała sobie gniazdo jaskółka i cały dzień uwi
Reklama













Komentarze