Reklama
Nie wystarczy napompować koła
Rozmowa z Arturem Mazurkiem mechanikiem rowerowym.
- 13.05.2009 16:54
- Oczywiście, zaczynamy od uzupełnienia ciśnienia powietrza w kołach do odpowiedniego ciśnienie. A to nie może być mniejsze niż 3 atmosfery. Zbyt małe ciśnienie grozi dobiciem dętki, tzw. snake, czyli przedziurawieniem po obu stronach. Ryzykujemy także scentrowaniem obręczy.
Kolejna rzecz to smarowanie. Popularny WD 40 lub inne penetrujące smary w aerozolu zupełnie się do tego nie nadają. Szybko wysychają, powodują rozluźnienie ogniw łańcucha.
Do smarowania przekładani, łańcucha należy stosować smary specjalistyczne, dostępne w sklepach rowerowych. Nie zapomnijmy po nasmarowaniu dokładnie wytrzeć łańcuch, aby \"nie łapał” brudu.
- Co najmniej raz w roku, przed sezonem. Mechanik rowerowy dokładnie skontroluje luzy w piastach oraz w układzie korbowodowym. Sprawdzi także koła oraz stan hamulców.
Szczególnie kłopoty może sprawić regulacja przerzutek. Bez wiedzy i profesjonalnego sprzętu nie jest to łatwa sprawa. Bez mechanika nie obejdzie się także w przypadku smarowania suportu, mechanizmu korbowego.
• Często ludzie po powrocie z wycieczki czyszczą rower myjką wysokociśnieniową. Czy to jest prawidłowe zachowanie?
- Absolutnie nie wolno myć roweru strumieniem wody pod wysokim ciśnieniem! W ten sposób wypłukany zostanie smar z piast, łożysk.
Jest to także szczególnie niekorzystne dla przedniej amortyzacji - może to grozić poważnymi uszkodzeniami w późniejszej eksploatacji. Rower trzeba po prosu myć bieżącą woda i do sucha wytrzeć czystą szmatką. I tyle.
• Jakie rzeczy, narzędzie powinien mieć przy sobie rowerzysta?
- Zapasową dętkę lub zestaw naprawczy do łatania dziur. Kluczyk do wymiany ogniw w łańcuchu i klucz do śrub mocujących koło, o ile nie posiadają zapięć uchylno-sprężynowych zwanych z angielska \"Quick Release”, a po polsku \"zaciskami kół”.
Reklama













Komentarze