Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Elizówka: Kryzys dotarł na giełdę samochodową

Kazimierz Ostap z Parczewa wczoraj już szósty raz przyjechał na giełdę zielonym oplem astrą. Mimo że auto jest w doskonałym stanie, nie może go sprzedać. Za tydzień znowu pojawi się w Elizówce.
Na lubelską giełdę samochodową przyjeżdża co tydzień 1000 aut. Tylko około 50 zmienia właściciela. Jeszcze rok temu na giełdzie - w każdą niedzielę - zawierano około 100 transakcji. - To przez ten kryzys. Ludzie już tak chętnie nie sięgają do portfela, aby kupić używane auto. Teraz każdy rozgląda się za małym, oszczędnym samochodem - mówi Kazimierz Ostap, który bezskutecznie szukał chętnego na swojego jedenastoletniego opla za 12 tys. zł. Największym wzięciem wśród klientów cieszą się małe auta z silnikiem Diesla lub instalacją gazową w cenie do 12-15 tysięcy złotych. I te marki podrożały. - Fiaty seicento, renault clio, thalia poszły w górę przeciętnie o 1000-1500 złotych - mówi Robert Chwaluk, szef giełdy samochodowej w Elizówce. Staniały natomiast ople corsy, bo sporo tych samochodów sprzedają szkoły nauki jazdy. W dalszym ciągu poszukiwane są auta kupione w kraju i z udokumentowaną przeszłością. Mało kto już wierzy w okazje typu: \"w Niemczech tym autem jeździła starsza pani tylko do kościoła”. W przeciwieństwie do małych aut, potaniały duże samochody: mercedesy czy audi. - Rok temu za mercedesa \"okularnika” z lat 1996-1998 trzeba było zapłacić ok. 20 tys. zł. Dziś, jak ktoś za taki sam model dostanie 14-15 tys. zł, to może uważać się za szczęściarza. - Niedawno kupiłem merca c-klasę z 1993 roku w dobrym stanie za 6200 złotych. To tyle, co za lepszy skuter - dodaje Ostap. - Szukam auta do 15 tys. zł. Może być polo, clio czy seat ibiza. Musi być w dobrym stanie, najlepiej z silnikiem Diesla, na alufelgach, z niewielkim przebiegiem. Oczywiście bezwypadkowe - mówi Piotr Sidorski z Lublina, który był jednym z nielicznych chętnych do nabycia używanego \"rumaka” w wersji miejskiej. - Wczoraj nic nie wpadło mi w oko. Będę szukać dalej - dodał. Przykładowe ceny zanotowane na niedzielnej giełdzie w Lublinie: Audi A4 - 1999, 1.9 TDi - 22,1 tys. zł VW passat - 2000, 1.9 diesel - 20,4 tys. zł VW polo - 2005, 1,4 diesel - 19,0 tys. zł VW golf - 2005, 1.9 diesel - 40,9 tys. zł Toyota avensis - 2000, 2.0 diesel - 19,7 tys. zł Citroen xsara - 2003, 2.0 diesel - 17,0 tys. zł
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama