Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Burmistrz Świdnika i starosta wystąpili do prezydenta ws. PZL-Świdnik

Burmistrz Świdnika Waldemar Jakson i starosta świdnicki Miroslaw Król wystąpili do prezydenta RP i ministra skarbu w sprawie zabezpieczenia interesów pracowników prywatyzowanego właśnie PZL-Świdnik.
- Niepokoimy się o losy zakładu. Zależy nam na zabezpieczeniu rozwoju firmy w oparciu o pakiet inwestycyjny. A także o zabezpieczenie interesów pracowników w oparciu o pakiet gwarancji pracowniczych - wyjaśnia Artur Soboń, rzecznik Urzędu Miasta Świdnik. Niepokojące wieści dotarły do Świdnika po 30 czerwca. Wtedy to związkowcy z PZL spotkali się z zarządem Agencji Rozwoju Przemysłu i usłyszeli, że dla ARP jedynym kryterium wyboru oferty zakupu zakładu będzie cena. I to bez względu na to, jak wyglądać będą pakiety inwestycyjne i socjalne. - To sprzeczne z dotychczasowymi zapewnieniami Agencji i Ministra Skarbu Państwa - dodaje Soboń. - Tym bardziej że załoga fabryki nie stawia inwestorom żadnych nierealnych oczekiwań. O zakup świdnickiej fabryki starają się włosko-brytyjska AgustaWestland i czeskie Aero Vodochody. Z jednym z inwestorów doszło już do porozumienia w sprawie pakietu inwestycyjnego i socjalnego. Z drugim negocjacje wciąż się toczą. - Będziemy rozmawiać nawet dzisiaj i mamy nadzieję na porozumienie - mówi Ryszard Kość, szef zakładowej \"Solidarności”. W połowie lipca powinien zostać wybrany jeden z inwestorów do przedwstępnej umowy na sprzedaż akcji PZL-Świdnik. - Czekamy na to i liczymy, że wybrany zostanie taki inwestor strategiczny, który zabezpieczy odpowiedni zakres inwestycji, dostęp do rynku oraz nowych technologii, jak również zapewni załodze gwarancję zatrudnienia - dodaje Soboń.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama