Koszykówka: W środę Olimp-Start zmierzy się z Zastalem, Tomasz Celej liczy na wsparcie kibiców
ROZMOWA Z Tomaszem Celejem, koszykarzem lubelskiego Olimpu-Startu
- 17.11.2009 18:04
– Chyba tak. Przed nami cała seria spotkań, wśród nich z zespołami z górnej części tabeli. Zastal z całą pewnością należy do czołowych pierwszoligowców, z ambitnymi planami, dlatego środowa rywalizacja może być dla nas trudnym testem. Jeżeli kibice, których coraz więcej przychodzi do hali, pomogą nam dopingiem, to powalczymy o zwycięstwo.
– Wsparcie widzów jest bardzo istotne, każdy jest mocniejszy u siebie, ale oczywiście najważniejsza będzie nasza dyspozycja. Dobrze, że Paweł Kowalski już powrócił do zdrowia i regularnie trenuje. Znowu powinien być silnym punktem naszej drużyny. Do zespołu dołączył Sergiusz Prażmo, który może zmieniać Adama Myśliwca, może też mocniej włączać się do podkoszowej walki. W ostatnim spotkaniu był pożyteczny, zbierając dziesięć piłek. Trenerzy na pewno mają większe pole manewru, a ja będę mógł częściej schodzić na obwód.
– Mam nadzieję, że utrzymam formę. Czuję, że wraca siła fizyczna, chociaż w meczu z Zastalem będzie ważne, aby ciężar gry w ataku rozłożył się na kilku zawodników. Jeżeli tak się nie stanie, to znowu trzeba nadrabiać twardą obroną.
– Najlepiej znam Grzegorza Kukiełkę, bardzo dobrego, wszechstronnego zawodnika, z którym grałem w Jarosławiu. W tej chwili nie jest zadowolony ze swoich występów, może atmosfera w zespole trochę szwankuje. Ale zawsze trzeba uważać, ponieważ Kukiełka potrafi być bardzo groźny, podobnie jak Jarosław Kalinowski.
Błędów rzeczywiście było dużo, chociaż nie wszystkie zostały wykorzystane przez rywali. W drugiej części zdołaliśmy nawiązać wyrównaną walkę, ale w końcówce szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Liczę, że teraz my będziemy mieli powody do satysfakcji.
Reklama












Komentarze