Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koszykówka: Lubelski Olimp-Start musiał uznać wyższość MKS Dąbrowa Górnicza

Mimo poważnego osłabienia kadrowego koszykarze Olimpu-Startu podjęli walkę z liderem pierwszoligowych rozgrywek, MKS Dąbrowa Górnicza.
Lublinianie ostatecznie przegrali, ale długo przeciwstawiali się wyżej notowanym i grającym w komplecie gościom. Pod nieobecność chorego Tomasza Celeja, kontuzjowanego pierwszego rozgrywającego Michała Sikory i leczącego uraz Artura Bidyńskiego rolę lidera w lubelskim zespole przejął Łukasz Kwiatkowski, który pod tablicami stoczył zaciętą rywalizację z wysokim zawodnikami Dąbrowy Górniczej, w tym Adamem Lisewskim. Center ekipy gości dotychczas był najskuteczniejszym zawodnikiem Dąbrowy Górniczej, ale w środowy wieczór był umiejętnie podtrzymywany przez gospodarzy. Ograniczono także poczynania Marka Piechowicza, choć przyjezdni mieli wystarczająco dobrych rezerwowych, którzy w trudnych momentach, rzutami zza linii 6,25 potrafili wypracować przewagę. W składzie czerwono-czarnych niestety nie było snajperów, dlatego wiele akcji trzeba było organizować w strefie podkoszowej. Taka taktyka bardzo długo przynosiła efekt, dlatego lublinianie kończyli pierwszą kwartę wygrywając 18:12, a w 12 min uzyskali dziesięciopunktowe prowadzenie (24:14). Przyjezdni doprowadzili do remisu dopiero w końcówce drugiej odsłony, po trójce Łukasza Szczypki (30:30). Po zmianie stron liderzy pierwszoligowych zmagań zaczęli przeważać i w 32 min, po rzucie za trzy punkty Piotra Zielińskiego, było 56:45. Niestety gospodarze nie potrafili równie efektywnie odpowiedzieć, wciąż mając kłopoty z próbami z dystansu. Na piętnaście rzutów zza linii 6,25 m raz trafił tylko Michał Samborski. \"Czerwono-czarni” byli słabsi również w zbiórkach. Wprawdzie Kwiatkowski zebrał aż 13 piłek, ale pozostali koledzy nie pomogli mu w jego wysiłkach. Mimo porażki podopiecznym trenera Dominika Derwisza należą się jednak słowa uznania, ponieważ ambicją i determinacją próbowali zniwelować różnicę, jaka w środę ich dzieliła od zespołu Dąbrowy Górniczej. Olimp-Start Lublin – MKS Dąbrowa Górnicza 59:69 (18:12, 17:25, 8:12, 16:20) Start: Kwiatkowski 19, Samborski 10 (1x3), Kowalski 8, Myśliwiec 7, Jagoda 2, oraz Prażmo 12, Stefaniuk 1, Rogala 0, Oszóst 0. Dąbrowa Górnicza: Marek Piechowicz 8, Szczypka 9 (1x3), Basiński 0, Lisecki 8, Zmarlak 7 oraz Szybowicz 6 (2x3), Bogdanowicz 11 (1x3), Koziński 3 (1x3), Zieliński 11 (2x3), Zawierucha 3 (1x3), Wiśniewski 3, Marcin Piechowicz 0. Sędziowali: Damian Ottenburger, Damian Kuziora, Robert Bieńkowski. Widzów: 400.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama