Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zespół z Międzyrzeca Podlaskiego zajął miejsce w fotelu lidera

Podopieczni trenerów Michała Tusza i Daniela Rostka potrzebowali ośmiu kolejek, aby wspiąć się na szczyt ligowej tabeli. Dopiero pewna wygrana 5:0 w Dębowej Kłodzie z Dębem oraz zaskakująca porażka dotychczasowego lidera ŁKS Łazy spowodowała roszady na czołowych miejscach.
Przed sezonem Huragan typowany był jako najpoważniejszy kandydat do awansu do IV ligi. Zawirowania wokół osoby trenera sprawiły, że drużyna długo nie mogła wskoczyć na swój rytm.

Po Jacku Syryjczyku, twórcy awansu z klasy B, poprzez A, aż do bialskiej klasy okręgowej, do roli nowego opiekuna zespołu szykowany był Jarosław Pieńkus. W minionym sezonie pracował z Orkanem Wojcieszków w bialskiej „okręgówce”. Tuż przed startem rozgrywek trener rozstał się z zespołem. W trybie awaryjnym zespół zaczęli prowadzić Michał Tusz i Daniel Rostek.

Jak widać duet szkoleniowy doskonale rozumie się i uzupełnia, co przekłada się na wyniki. Z ośmiu spotkań Huragan wygrał siedem. Tylko raz stracił dwa punkty po wyjazdowym remisie z Unią Krzywda, 24 sierpnia.

Od tamtego spotkania na koncie ma sześć kolejnych wygranych. Za drużyną już tak wymagający przeciwnicy jak Lutnia Piszczac, Janowia Janów Podlaski, Orzeł Czemierniki, czy Unia Żabików. Na horyzoncie najbliższy mecz z groźną Granicą Terespol.

– Cieszymy się, że do tej pory jeszcze w lidze nie przegraliśmy – przyznaje trener Tusz. – Dla nas najważniejszy jest każdy kolejny mecz, a więc z Granicą.

Z pewnością pomocą na drodze do sukcesów jest fakt, że podopieczni trenerów Tusza i Rostka mają komfort pracy przy… sztucznym oświetleniu.

– Treningi zaczynamy o godzinie 18.30. Do tego czasu piłkarze, którzy pracują, zdążą wrócić do domu i zjeść obiad. Do naszej dyspozycji, seniorów i juniorów, jest pełnowymiarowe boczne boisko ze światłami.

Taki luksus ma jeszcze w naszej lidze Lutnia Piszczac. Z frekwencją też nie jest źle. Trenujemy cztery razy w tygodniu. Mamy 18-20 seniorów na zajęciach, a więc spokojnie możemy przeprowadzić pełny cykl treningowy.

Oprócz blasku jupiterów, co na klasę okręgową jest ewenementem, piłkarze Huraganu mają do swojej dyspozycji saunę i basen.

– Poniedziałek jest dniem, kiedy korzystamy z tych atrakcji na obiektach MOSiR w Międzyrzecu – cieszy się Michał Tusz. – Na razie nikt nie rozmawia o awansie do IV ligi. Chcemy wygrywać z każdym przeciwnikiem.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama