Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Organizacyjny sukces Pszczółki AZS UMCS. "Kibice byli wspaniali"

Pierwszy po dwunastoletniej przerwie występ zespołu z Lublina w koszykarskiej ekstraklasie okazał się wielkim sukcesem organizacyjnym. Hala MOSiR wypełniła się kibicami, którzy gorąco wspierali akademicki zespół przez całe spotkanie. Niewiele gorzej było pod względem sportowym.
Organizacyjny sukces Pszczółki AZS UMCS. "Kibice byli wspaniali"
Podopieczne Krzysztofa Szewczyka rozegrały znakomite zawody i były bardzo bliskie utarcia nosa faworyzowanej Enerdze Toruń. Ostatecznie, po niezwykle zaciętych 40 minutach przegrały 71:72, ale i tak mogą być zadowolone ze swojej postawy.

- Toruń jest wspaniałym zespołem i wiedzieliśmy o tym przed spotkaniem. Zdawałyśmy sobie sprawę, że aby powalczyć o korzystny wynik, musimy zagrać wielki mecz. Kiedy do końca zostawało tylko kilka minut, czułam, że możemy zwyciężyć. Niestety, nie udało się, ale zagrałyśmy bardzo dobrze i to będzie dla nas świetny punkt wyjścia do tego sezonu - mówi Hanna Luburgh, rzucająca Pszczółki AZS UMCS.

Amerykanka mogła zostać bohaterką gospodyń i na cztery sekundy przed końcem zawodów doprowadzić do wyrównania. Przekroczyła jednak linię rzutów za trzy i sędziowie dopisali do konta jej drużyny tylko dwa "oczka”. Ostatecznie zakończyła zawody z 10 punktami na koncie.

- Byłam bardzo rozczarowana moją grą w ofensywie. Moim głównym zadaniem jest zdobywanie punktów, ale to nie był mój dzień. W tym tygodniu zamierzam mocno popracować, żeby w następnym meczu było lepiej - zapewnia Luburgh, która przyznaje, że bardzo pozytywnie zaskoczyła ją atmosfera na trybunach.

- Kibice byli niesamowici, nie mogłam uwierzyć w to, jak głośno nas dopingowali. Mam nadzieję, że tak samo będzie w kolejnych meczach i że będą zadowoleni z naszej gry. Ich wsparcie jest dla nas niezwykle ważne.

Pszczółka AZS UMCS Lublin - Energa Katarzynki Toruń 71:72 (14:22, 22:10, 17:23, 18:18)

AZS UMCS: Morawiec 19 (1x3), Poppens 13, Kotnis 11, Luburgh 10 (2x3), Skrzecz 3 (1x3) oraz Skwara 12 (1x3), Żandarska 2, Trzeciak 1.

Energa: Pawlak 29 (4x3), Reid 13 (1x3), Harris 9 (1x3), Jackson 8 (1x3), Misiuk 7 oraz Suknarowska 5, Velinović 1, Makowska.

Sędziowali: Janusz Calik, Robert Mordal, Tomasz Trojanowski.

Pozostałe wyniki: Wisła Can-Pack Kraków - Basket Gdynia 96:37 * Glucose ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz 62:75 * Widzew Łódź - MKK Siedlce 56:75 * AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Basket Konin 74:71 *

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama