Chatka Żaka ma nową szefową. Ma znaleźć pieniądze na remont sali widowiskowej

Dyrektorski fotel w ACK zwolnił się 1 października. W ubiegły piątek wypowiedzenie złożyła Barbara Wybacz, która instytucją kierowała od początku 2012 roku.

- Dostałam propozycję pracy, z której postanowiłam skorzystać. Mój kontrakt w Chatce Żaka kończył się w połowie listopada i nie miałam pewności, czy zostanie przedłużony - tłumaczyła. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wkrótce rozpocznie pracę w powstającym Centrum Spotkania Kultur. Sama zainteresowana, jak i dyrektor CSK Piotr Franaszek nie chcieli potwierdzić tych doniesień.

Od razu pojawiła się informacja, że miejsce Barbary Wybacz ma zająć Edyta Kaczmarska z działu promocji UMCS. - Kilka dni wcześniej pojawiła się w ACK i rozglądała się po obiekcie. Nie została przedstawiona załodze, ale pocztą pantoflową rozniosła się wiadomość, że to ona zajmie dyrektorski fotel. Potem jednak nie było żadnej informacji w tej sprawie - mówi nam jedna z osób związanych z Chatką Żaka.

Biuro prasowe uczelni nie potwierdzało tych doniesień. - Na ten moment nie ma dyrektora, ale Chatka Żaka funkcjonuje normalnie - mówiła Aneta Adamska z biura prasowego UMCS.W piątek decyzja została podjęta. - Powierzyłem pełnienie obowiązków dyrektora pani Edycie Kaczmarskiej - informuje prof. Stanisław Michałowski, rektor UMCS. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie trwała ta sytuacja i czy zostanie ogłoszony konkurs na to stanowisko. - Zobaczymy jak p. o. dyrektor poradzi sobie z programem - tłumaczy rektor.

Wśród podstawowych zadań stawianych przed nową panią dyrektor prof. Michałowski wymienia zbliżenie działalności ACK do samych studentów, zmianę funkcjonowania Inkubatora Medialno-Artystycznego i szukanie dodatkowych pieniędzy na sfinansowanie remontu sali widowiskowej, która nie została wyremontowana podczas gruntownej modernizacji całego obiektu.

- Mam wrażenie, ze nie wszyscy pracownicy się w to angażowali - mówi rektor i jednocześnie zaprzecza informacjom o potencjalnej restrukturyzacji krążącej wśród personelu. - Rewolucji nie będzie. Z powodu nienajlepszej sytuacji finansowej mogą wystąpić pojedyncze roszady, ale nie zamierzamy likwidować żadnych zespołów działających w ramach ACK - dodaje.